Z pewnością wielu z rodziców stanęło kiedyś pod presją „mamo, kup mi słodki napój". Półki w sklepach uginają się pod ciężarem napojów kuszących kolorem i wymyślnymi etykietkami. Niektóre z nich mają dodatkowo naklejki, żeby jeszcze bardziej przyciągnąć do siebie małych konsumentów. Wystarczy jednak jeden rzut oka na długą jak tablica Mendelejewa listę składników i od razu odechciewa się kupować. Cóż kiedy zwykła woda bywa mało atrakcyjna zarówno pod względem smaku jak i opakowania. Dorośli przez rozsądek częściej sięgną po wodę ale młodych ludzi, jeśli nie zostali od małego przyzwyczajania do picia zdrowych napojów, trudniej przekonać.
Moje dzieci piją głównie wodę mineralną, wyciskane domowe soki i herbatę zieloną lub owocową, ale czasem ja również staję przed wspomnianym trudnym wyborem.
Wychodząc z założenia, że dla dzieci w wieku przedszkolnym i wczesnoszkolnym większym autorytetem niż rodzice bywają wychowawcy i nauczyciele postanowiłam poszukać wsparcia na zewnątrz. Z kłopotu wywabił mnie pobliski sklep ze zdrową i ekologiczną żywnością EKOlogika na ul. Opaczewskiej 43. W tym zwyczajnym choć niezwykłym miejscu organizowane są warsztaty dla dzieci i dorosłych na temat różnych produktów i nawyków żywieniowych, spotkania z książką i spotkania przedsiębiorców Ochoty.