Palmiery z czekoladą
Ostatni dzień wakacji. Dla niektórych wybawienie, dla niektórych perspektywa katorżniczej pracy przez najbliższe dziesięć miesięcy. Tak czy inaczej w sumie wielka niewiadoma. Dla nieszczęśliwych ku pokrzepieniu serc i ducha a dla wszystkich do łasuchowania zrobiłam palmiery z czekoladą. Bardzo proste, z niewielkiej ilości składników, wyjdą piękne i smaczne każdemu, kto się za nie zabierze. Doskonałe do kawy i herbaty i jako słodki dodatek do drugiego śniadania dla uciśnionej braci uczniowskiej.