Będzie mi miło jeśli po przeczytaniu moich tekstów zechcecie je jakoś skomentować albo podzielić się własnymi doświadczeniami lub odczuciami. Każdy sygnał, że swoim pisaniem dałam komuś do myślenia, a może zainspirowałam do fajnego działania będzie dla mnie budujący. Mam nadzieję, że zdarzać się będą sytuacje, w których ktoś z Was skorzysta z moich przepisów kulinarnych i coś zasmakuje mu na tyle mocno, że zechce mi napisać po prostu „niezłe żarełko – fajnie to robisz". Fascynuje mnie, ze opisując różne rzeczy z perspektywy mojego mieszkania w Warszawie mogę dotrzeć tak naprawdę do wielu podobnych mi ludzi na całym świecie. A może kiedyś ktoś podobny do mnie, prowadząc trochę inne życie w trochę innym kraju tego świata, może gdzieś na innym, odległym kontynencie skorzysta z mojego bloga i w rezultacie, zainspirowany polskim przepisem podzieli się ze mną jakąś swoją receptą na ciekawe danie z jego regionalnej kuchni. Może ktoś przeczyta książkę lub obejrzy ten sam film, który ja skomentowałam i napisze jak on go odebrał z perspektywy podwórka w swoim kraju – to mogłoby być bardzo ciekawe doświadczenie. Piszcie więc proszę jeśli coś z mojego bloga Was zaintryguje.
Pozdrawiam Was serdecznie.