Audiobooki, czyli książki inaczej
Moja doba uległa skróceniu. Stwierdziłam to niedawno, kiedy okazało się, że żebym nie wiem jak się starała, nie jestem w stanie zrobić wszystkiego. Ciągle muszę rezygnować z czegoś kosztem czegoś. A może to nie zrobiło się samo, bo sam się przecież robi tylko bałagan? Może ktoś mi te godziny ukradł? Żeby chociaż połaszczył się na godziny przeznaczone na prasowanie, którego nie znoszę. Ale nie, musiał zabrać ten moment, kiedy dzieci śpią, kiedy zdecydowałam już czego dziś nie zrobię i mam wreszcie czas dla siebie.