Dziś mam dla Was przepis na mega szybkie i najprostsze z możliwych ciasto oreo. Właściwie potrzeba do niego wyłącznie ciastek oreo i mleka. Opcjonalnie jeśli chcecie bardziej wypasioną wersję potrzebujecie ciemnej czekolady i kilku owoców do dekoracji. Czas przygotowania ciasta zajmie Wam 30 minut razem z pieczeniem. Naprawdę szybciej się nie da, prawda? A efekt? Zachwycający. Ciasto jest wilgotne, niezbyt słodkie a udekorowane owocami wygląda naprawdę pięknie. Polecam! Przepis pochodzi z Instagrama @fitwafflekitchen.

Składniki:
ciasto (forma 20na 20cm)
26 ciastek oreo
2250ml mleka
1 łyżeczka proszku do pieczenia
polewa
150ml mleka
100g ciemnej czekolady
owoce

Mój syn potrafi jeszcze przed śniadaniem zapytać mnie co będzie na obiad i na kolację. Za każdym razem mnie to śmieszy, bo jeszcze przed budzącą do życia poranną kawą powinnam mieć zaplanowane dania na resztę dnia. Czasem tak jest a czasami zastanawiam się co ugotować dopiero przed porą gotowania. Tak było dziś przed kolacją. W zasadzie nie wiedziałam na co mam ochotę a zwykłe kanapki ostatnio budzą w moich dzieciach zdziwienie Mój wybór padł na paluszki krabowe i pyszną sałatkę do której wykorzystałam resztę ryżu po obiedzie. Jeszcze tylko chrupiące rzodkiewki, świeże ogórki i odrobina majonezu. Mój syn dwa razy prosił o dokładkę. Cuda się zdarzają 

Składniki:
200g paluszków krabowych
2 ogórki gruntowe
5-6 rzodkiewek
200g kukurydzy konserwowej
150g ugotowanego ryżu
2 łyżeczki majonezu
2 łyżki posiekanego szczypiorku
sól pieprz

Zdarza Wam się czasami otworzyć lodówkę i zamknąć ją, bo nie ma w niej nic, na co mielibyście ochotę? Lodówka niby pełna smakołyków ale nie ma w niej tego czegoś. Ja w takie sytuacji albo biorę butelkę wody alb kombinuję. Najczęściej kombinowanie kończy się na mozzarelli z pomidorami i bazylią, bo składniki do tej sałatki mam zawsze albo na innej sałatce z rodzaju „co się nawinie"  Tym razem nie zrobiłam ani mozzarelli ani innej sałatki tylko przepyszną delikatną i bardzo prostą pastę z wątróbek z dorsza. Ten delikatny smakowity przysmak znany jest z bogactwa kwasów tłuszczowych Omega-3 niezbędnych do prawidłowego funkcjonowania mózgu oraz witamin A i D rzadko spotykanych w takich ilościach w innych produktach. Można go bezpośrednio po wyjęciu z puszki i odsączeniu rozsmarować na świeżym chlebie a można wzbogacić o kilka smakowitych dodatków. Ja dodałam do wątróbki szczypiorek kapary i ogórka konserwowego, ale Wy możecie skomponować pastę po swojemu. Moja pasta została tylko wymieszana widelcem, ale jeśli wolicie gładką wersję użyjcie blendera.

Składniki
2 puszki wątróbek z dorsza
2 gałązki grubego szczypioru dymki
2 łyżki kaparów
1 ogórek konserwowy
1 łyżeczka francuskiej musztardy
sól, pieprz

Pierwszy dzień wiosny w tym roku zupełnie nie był wiosenny. Lodowaty wiatr, deszcz na przemian ze śniegiem i błoto pod nogami. Przysłowiowego psa żal z domu wypędzić. Niestety rzeczywisty przyjaciel na czterech łapach żądał spacerów w tym przynajmniej jednego naprawdę długiego. Po powrocie jedyne o czym marzyłam to miska gorącej aromatycznej zupy. Na szczęście przygotowanie paprykowej zupy z parmezanem zajmuje tylko kilka chwil i można rozkoszować się przyjemnym ciepełkiem rozlewającym się po całym ciele. Ktoś kto wymyślił zupy był bardzo mądrym człowiekiem.

Przepis na to danie pochodzi z książki kulinarnej TM ale bez problemu przygotujecie je w zwykłym garnku. Podajcie ją z ziołowymi grzankami. Nam tak smakuje najbardziej.

Składniki:
150g żółtej papryki
150g czerwonej papryki
1 szalotka
100g startego parmezanu
1 łyżka masła
1 łyżeczka koncentratu pomidorowego
500ml bulionu warzywnego
2 łyżeczki wędzonej słodkiej papryki w proszku
1 łyżeczka ostrej papryki w proszku
50ml 30% śmietanki

Uwielbiamy wszelkie kotlety, również te które tylko z wyglądu udają kotlety mielone w środku nie mają grama mięsa. Od bardzo dawna nie muszę ukrywać tego faktu przed dziećmi, które pokochały warzywne i „kaszowe" kotlety równie mocno jak ja. Czasem podaję je ze świeżą sałatką a czasem, tak jak tym razem, podaję je z gęstym warzywno-pomidorowym sosem. W obu wersjach możecie bez obaw pozwolić sobie na zjedzenie dokładki. Uwielbiam takie obiad do syta i bez wyrzutów sumienia. Jeśli zrobię więcej kotletów następnego dnia zjadamy je na zimno. Amatorów nigdy nie brakuje.

Składniki:
kotleciki:
100g suchej kaszy jaglanej
1 szalotka
2 ząbki czosnku
1 marchewka
2-3 łyżki posiekanej natki pietruszki
1 jajko
2 łyżki parmezanu
1 łyżeczka wędzonej papryki w proszku
½ łyżeczki curry
1 łyżeczka masła
sól, pieprz
bułka tarta do panierowania
olej do smażenia
sos:
500ml passaty pomidorowej
1 żółta papryka
1 cebula
1 łyżeczka masła
2 ząbki czosnku
1/2 papryczki chili
1 łyżeczka oregano
garść czarnych oliwek