Życzę Wam zdrowia i miłości, bo tego każdy z nas potrzebuje niezależnie od sytuacji w jakiej się znajduje.

Poza tym życzę Wam radosnej, słonecznej wiosennej Wielkanocy,

pysznych potraw na świątecznym stole, spokojnych spotkań w gronie rodziny i przyjaciół.

Niech każdy z nas odnajdzie w świętach to, czego potrzebuje najbardziej:

rodzinnej atmosfery, odpoczynku, chwili zadumy.

Niech wyjątkowa ta atmosfera sprawi,

że naładujemy akumulatory przed kolejnymi pracowitymi dniami.

Wesołych Świąt!

Na polskim wielkanocnym stole królują baby, mazurki, serniki i makowce. Jednym z typowych wielkanocnych wypieków jest również pascha. Przywędrowała na polski stół z północnej Rosji. Tradycyjnie robi się ją z twarogu, śmietany, masła, jajek, cukru i bakalii.

W naszym domu na święta przygotowuje ją moja bratowa. Wszyscy lubimy ten słodki kremowy deser. Chyba największym jej wielbicielem jest mój mąż, który ostatnio zażyczył sobie paschę również w Boże Narodzenie.

Dziś chciałabym zaproponować Wam inną, czekoladową, wersję tradycyjnej wielkanocnej paschy. Przypadła ona do gustu szczególnie moim dzieciom, które dodatkowo poprosiły mnie o grubą czekoladową polewę. Powstał deser dla wielbicieli czekolady, który na stałe wejdzie do naszego jadłospisu, chyba nie tylko wielkanocnego.

Przepis pochodzi z internetowej książki kulinarnej Lidla.

Składniki:
500g twarogu
150g gorzkiej czekolady
100g masła
30g kakao
3 łyżki syropu klonowego
100g suszonej żurawiny
100g orzechów
1 łyżka skórki z cytryny
polewa czekoladowa do dekoracji

W trudnych czasach kiedy mięso było na kartki lub po prostu go nie było nasze mamy musiały wykazać się ogromną kreatywnością, żeby wykarmić rodzinę. W tych czasach królowały na naszym stole różnego rodzaju racuchy, placki i kotlety warzywne, fasolowe czy jajeczne.

Dziś odkurzyłam jeden z tych przepisów. Kotleciki jajeczne podałam w nieco innej odświeżonej formie ze szparagami oraz ostrą ogórkowo-miętową salsą. Możesz przygotować do nich również sos chrzanowy, koperkowy lub czosnkowy. Będą z nimi doskonałe.

Składniki (10 kotlecików):
6 jajek
50g nieugotowanej kaszy bulgur
2 łyżki kaszy manny
pół cebuli
3 łyżki posiekanej natki pietruszki
3 łyżki sezamu
sól i pieprz
4 łyżki bułki tartej
pęczek szparagów
salsa:
1 długi ogórek
pół czerwonej papryki
pół papryczki chili
3 łyżki posiekanej mięty
3 łyżki posiekanych migdałów
sól
2 łyżki oliwy
2 łyżki soku z cytryny
2 łyżki syropu klonowego

Większość potraw na wielkanocnym stole oraz tych które wkładamy do koszyczka wielkanocnego coś oznaczają. Jajko to symbol nowego życia, chleb symbolizuje Chrystusa oraz chleb, którym Jezus nakarmił ludzi, którzy go słuchali, mięso jest symbolem dostatku rodziny, pieprz, sól i chrzan są symbolizują przyprawy, dzięki którym życie nabiera smaku. Podobno babka na świątecznym wielkanocnym stole ma symbolizować doskonałość, do której każdy z nas powinien po swojemu dążyć.

Od jakiegoś czasu własnoręcznie wypiekam mini babeczki, z których jedną wkładam do świątecznego koszyka. Wypróbowałam wiele przepisów ale nie byłam z nich zadowolona. Babeczki były pyszne pierwszego dnia, potem zdecydowanie traciły na jakości. Dopiero przepis ze strony www.digotuje.pl sprawił, że nie będę szukać dalej. Ku mojemu zaskoczeniu jednym ze składników babeczek jest majonez. Zupełnie go jednak nie czuć w smaku a jedynie powoduje, że ciasto jest puszyste i dłużej zachowuje świeżość.

Składniki (6 babeczek)
75g mąki pszennej
75g mąki ziemniaczanej
150g cukru
3 jajka
3 płaskie łyżki majonezu
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
1 łyżeczka esencji cytrynowej
lukier cytrynowy

Czy ktoś kto jest wielbicielem czekolady może nie lubić brownie? Chyba nie. Pierwsze przepisy na brownie pochodzą podobno z początku dwudziestego wieku. To mocno czekoladowe ciasto, czasem z dodatkiem orzechów, pochodzące z amerykańskiej kuchni, na dobre zadomowiło się w polskiej kuchni. Moje dzieci go uwielbiają. Najbardziej takie ciepłe wyjęte z piekarnika z kulką lodów. Wcale im się nie dziwię. Ja też właśnie takie lubię najbardziej.

Idealne brownie powinno być mega czekoladowe, słodkie, mieć chrupiącą skórkę i wilgotny środek. Moje ostatnie właśnie takie było. Robiłam je z przepisu ze strony http://www.jadlonomia.com.

Składniki (foremka 20 na 20)
200g gorzkiej czekolady
180-200ml oleju kokosowego
2 kawy espresso
aquafaba z 1 puszki ciecierzycy
125g brązowego cukru
1 łyżeczka esencji waniliowej
150g mąki
szczypta soli
pół łyżeczki proszku do pieczenia
garść orzechów nerkowca
8 kostek gorzkiej czekolady