Gorąca czarna mocna herbata to dla mnie niezbędny początek dnia. Kawę piję tylko wtedy, kiedy bardzo mam ochotę albo dla towarzystwa. Wtedy jest to bardziej mleko z kawą a nie kawa z mlekiem, ale liczy się smak i oczywiście aromat. Potem w ciągu dnia piję raczej zieloną herbatę a wieczorem ziołowe napary. Od wielu lat nie słodzimy herbaty. Słodki wyjątek robię tylko dla jednego rodzaju dodatków czyli konfitur do herbaty. Herbata staje się wtedy rodzajem deseru. Herbata powinna być wtedy podana w ulubionej filiżance. Bardzo lubię dodać do czarnej herbaty morelową, pomarańczową lub żurawinową konfiturę, najchętniej taką przygotowaną w domu.

Dziś więc przepis na moją ulubioną domową żurawinowo-rozmarynową konfiturę. Dodaję do niej również sok i skórkę z pomarańczy. Jest aromatyczna, słodko-kwaśna i trzeba bardzo uważać, żeby nie zjeść całego słoiczka konfitury do jednej filiżanki herbaty .

Składniki:
500g świeżej żurawiny
5-6 łyżek syropu klonowego
sok i skórka z jednej pomarańczy
2-3 gałązki rozmarynu

W rondelku z grubym dnem umieść żurawinę, sok z pomarańczy, rozmaryn i syrop klonowy. Gotuj aż żurawiny puszczą sok, lekko się rozpadną a całość zagęści. Usuń gałązki rozmarynu, dodaj skórkę z pomarańczy, gotuj jeszcze 1-2 minuty. Spróbuj, jeśli konfitura jest dla Ciebie za mało słodka dodaj jeszcze syropu klonowego. Wyłącz palnik, przełóż do słoiczków. Jeśli zamierzasz przechowywać konfiturę dłużej zapasteryzuj słoiki.

Smacznego!

Spróbuj także:
Na złość jesieni – słoneczna pikantna konfitura z moreli
Guacamole z komosą ryżową
Przygotowanie do zimy – moje rozgrzewające herbaty