Moja zupa rybna

Gdybym kiedyś miała zrezygnować z jedzenia mięsa to wyłącznie na rzecz ryb. Lubię je właściwie w każdej postaci, dlatego bardzo lubię jeździć nad morze, gdzie obowiązkowym punktem programu są obiady w rybnych restauracjach. Na polskim zachodnim wybrzeżu często odwiedzamy smażalnie/wędzarnię w Kamieniu Pomorskim, gdzie od lat przygotowywane są doskonałe potrawy z ryb „prosto z kutra". Tamtejsza zupa rybna nie ma sobie równych i od niej zawsze zaczynamy wakacyjny obiad.
Dziś chciałabym zaproponować moją wersję zupy rybnej. Jest mocno pomidorowa z dodatkiem ostrego ajwaru z kilkoma gatunkami świeżych ryb. To jakie ryby wybierzecie zależy wyłącznie od tego, które lubicie i które w danym momencie są w asortymencie sklepu. Możecie kupić gotowe filety rybne. Te są wygodne bo nie mają ości. Lepsze będą jednak tuszki z których sami wykroicie czyste mięso a z resztek ugotujecie rybny bulion. Zupa przygotowana na nim ma głębszy, bardziej esencjonalny smak.
Składniki:
Wywar:
0,3kg resztek rybnych
3 ziela angielskie
2 liście laurowe
ząbek czosnku (nieobrany)
ćwiartka cebuli
reszta
0,7kg filetów dowolnych ryb
1 marchewka
1 pietruszka