Wakacje -zasłużony czas odpoczynku i choć wszyscy pewnie bardzo byśmy chcieli, to nie zawsze możemy wyjechać z dziećmi na całe dwa miesiące. Są jednak weekendy i zwykle mimo nawału pracy możemy sobie pozwolić na choćby jeden dzień wolnego.
Okazuje się, że wystarczy trochę się rozejrzeć i można znaleźć atrakcje za przysłowiową miedzą. Dziś chciałabym zaproponować Wam jednodniową wycieczkę w odległości około godziny jazdy samochodem od Warszawy. Będzie trochę historii, trochę zwiedzania, trochę natury i trochę zabawy. Każdy znajdzie coś dla siebie.
W ramach projektu dla rozwoju regionu łódzkiego powstała Tomaszowska Okrąglica. W skład jej wchodzą Groty Nagórzyckie, Niebieskie Źródła oraz Skansen Rzeki Pilicy. Warto odwiedzić wszystkie trzy atrakcje.
Groty Nagórzyckie są pozostałością po podziemnej kopalni piasku działającej tu od XVIII do początku XX wieku. Składają się z licznych korytarzy, wnęk i sal powstałych podczas wydobywania piasku. Po tragicznym wypadku, w którym po zawaleniu się jednej z komór zginął mieszkaniec Nagórzyc, władze carskie wydały zakaz eksploatacji wyrobiska. Przez lata obiekt niszczał będąc głownie miejscem spotkań wagarowiczów. Obecnie w Grotach została utworzona porządnie zabezpieczona trasa turystyczna. Zwiedzaliśmy ją w towarzystwie bardzo miłej Pani przewodnik, która swoją opowieść kierowała głównie do najmłodszych zwiedzających. Dowiedzieliśmy się o sposobach wydobycia piasku, sposobach zabezpieczeń kopalni. Wysłuchaliśmy legendy o diable nagórzyckim, o Zbóju Madeju i jego łożu. Wypatrywaliśmy krasnali, którzy w Grotach zapalają światła a na koniec szukaliśmy czerwonej czapeczki zagubionej przez jednego ze skrzatów. Moje dzieci były zachwycone. Wybierając się do Grot Nagórzyskich pamiętajcie o zabraniu ciepłych bluz ponieważ temperatura wewnątrz wynosi około 10 stopni.
Kolejnym punktem naszej wycieczki był Skansen Rzeki Pilicy. Jest to ciągle zmieniające się muzeum poświęcone w całości rzece. Na terenie skansenu znajdują się obiekty wojskowe, modele młynów, największa w Polsce kolekcja kamieni młyńskich, barka rzeczna wydobyta z dna rzeki. Najcenniejszym obiektem muzeum jest drewniany młyn wodny. Nam najbardziej spodobała się urokliwa mała stacyjka kolejowa Czarnocin. Dzieci natomiast w radosny nastrój wprowadził mały budyneczek pochodzący ze Spały z służący za leśną toaletę cara Mikołaja II. Skansen chętnie odwiedzają dzieci i wycieczki szkolne. Organizowane są zajęcia edukacyjne związane z rzeką, rolnictwem i ekologią, a także odtwarzane są wydarzenia, które miały miejsce nad Pilicą.
Aby obejrzeć kolejną atrakcję nawet nie musieliśmy nawet wsiadać do samochodu. Wystarczyło przejść na drugą stronę ulicy i już można było rozkoszować się leśnym chłodem Rezerwatu Niebieskie Źródła. Pierwsze wzmianki o Źródłach zwanych kiedyś Błękitnymi Źródłami lub Modrymi Wodami pochodzą z XVIII wieku. Obecny wygląd parku krajobrazowego wygląda tak naturalnie że trudno uwierzyć, że stworzony on został ręką człowieka. Same baseny źródliskowe przetrwały w niezmienionym kształcie natomiast ich otoczenie, czyli wyspy, sieć kanałów, groble zostały stworzone w latach 40 ubiegłego wieku a Rezerwat powstał w 1961 roku. Kanał wzdłuż, którego szliśmy do źródeł niewiele miał wspólnego z kolorem niebieskim. Moje dzieci zaczynały już wietrzyć podstęp i podejrzewały nas o manipulację w celu odbycia relaksującego spaceru w cieniu drzew. Wątpliwości rozwiały źródła, gdzie rzeczywiście kolor wody i prześwitujący przez nią piasek mają kolor nieba.
Zrelaksowani po spacerze w Rezerwacie nie mieliśmy ochoty wracać jeszcze do domu. Przejechaliśmy 25 kilometrów i odwiedzić zamek w Inowłodzu. Ta obronna gotycka warownia została wzniesiona w dolinie Pilicy za panowania Kazimierza Wielkiego. Podczas potopu szwedzkiego zamek został zdobyty i nieodwracalnie zniszczony. Do czasów nam współczesnych zachowały się jedynie fundamenty, resztki baszt oraz wspomnienie po fosie. Na szczęście od 2008 roku przeprowadzane były stopniowo prace mające na celu konserwację i utrwalenie ruin oraz częściową rekonstrukcję wybranych elementów zamku. Na zamku znajdują się teraz Gminne Centrum Kultury, Biblioteka Gminna oraz Informacja Turystyczna.
Dla tych, którzy odczuwają niedobór adrenaliny, lub jeszcze mają trochę więcej niż odrobinę siły, Tomaszów Mazowiecki oferuje dobrą zabawę w parku linowym nad Pilicą. Znajdą tu dla siebie miejsce wszyscy niezależnie od wieku i umiejętności. Dla najmłodszych przygotowany jest plac zabaw Madagaskar a dla trochę starszych trasy wspinaczkowe o trzech stopniach trudności. Na zakończenie najodważniejsi mogą przejść trasę zjazdową z 250 metrowym zjazdem tyrolskim nad rzeką Pilicą.
Wydaje mi się, że po dniu pełnym atrakcji zarówno rodzice jak i dzieci wrócą do domu zmęczeni ale zadowoleni. Naprawdę nie trzeba daleko wyjeżdżać, żeby wspólnie i pomysłowo spędzić czas.
Polecam!