Ciasto czekoladowe, było chyba pierwszym, jakie odważyłam się upiec samodzielnie. Piekłam je jeszcze wielokrotnie, zawsze z tego samego przepisu i również wielokrotnie psułam je na samym początku przygotowywania. Masę czekoladową trzeba, przed dodaniem reszty składników, dokładnie wystudzić. W ciepłe letnie dni proces ten trwa bardzo długo, więc przyspieszałam go wstawiając garnek z masą do zimnej wody w kuchennym zlewie. Wielokrotnie przez pomyłkę odkręcałam kran wlewając wodę do stygnącej masy. Z perspektywy czasu te sytuacje były zabawne, choć wtedy zupełnie nie było i o śmiechu.
Ciasto jest doskonałe bez dodatków. Możecie go wzbogacić ulubionymi orzechami, migdałami lub polewą. Ja dziś dodałam na wierzch śliwki. Wyszło pyszne a jego cudowny słodki czekoladowo-śliwkowy aromat długo czuć było w całym domu.
Składniki (25cm tortownica):
200g mąki
150g masła
3 łyżki kakao
120g cukru brązowego
150g mleka migdałowego
100g gorzkiej czekolady
1 jajko
1 łyżeczka proszku do pieczenia
śliwki
Rozgrzej piekarnik do 180stC. Tortownicę posmaruj masłem i posyp gorzkim kakao.
W rondelku z grubym dnem umieść masło, mleko, cukier, kakao i pokruszoną czekoladę. Podgrzewaj aż czekolada się rozpuści i wszystkie składniki dobrze się połączą. Masę odstaw do wystudzenia. Do chłodnej masy dodaj jajko, mąkę i proszek do pieczenia. Wymieszaj. Masę umieść w tortownicy. Śliwki umyj przekrój na pół i usuń pestki. Poukładaj na cieście połówki śliwek skórkami do dołu. Piecz 50 minut. Przed podaniem posyp cukrem pudrem.
Smacznego!
Spróbuj także
Babka cytrynowa, ozdoba wielkanocnego stołu
Wspomnienie lata - ciasto wiśniowo kokosowe
Tarta ze śliwkami i migdałami