Dziś deser do zrobienia którego możecie zaprosić swoje dzieci. Poradzą sobie z nim przy waszej niewielkiej pomocy nawet przedszkolaki. Z doświadczenia wiem, że doskonale sprawdza się on na wszelkiego rodzaju kinderbalach. Wszystkie dzieci lubią galaretki. Może również posłużyć do przemycenia niewielkiej ilości owoców owocowym niejadkom.
W wersji light użyjcie jogurtu naturalnego. Ja najbardziej lubię deser z waniliowymi serkami homogenizowanymi. Mój deser ma tylko dwie warstwy serkową i galaretkę, ale wygląd zależy tylko od waszej inwencji i czasu, bo każda warstwa musi zastygnąć zanim nałożycie nową. Możecie użyć dowolnych owoców. Pamiętajcie tylko, że kiwi i ananas spowodują, że galaretka nie zastygnie.
Składniki (5 pucharków)
300g serka homogenizowanego waniliowego
2 galaretki
owoce
Pierwszą galaretkę rozpuść w 150ml gorącej wody. Zostaw do ostygnięcia (ale nie zastygnięcia) i bardzo dokładnie wymieszaj z serkami. Masę wlej do pucharków i zostaw w lodówce do zastygnięcia. Na wierzch poukładaj owoce. Drugą galaretkę rozpuść w 500ml gorącej wody, zostaw do ostygnięcia i wylej na owoce. Zostaw w lodówce do zastygnięcia. Przed podaniem udekoruj owocami i listkami mięty.
Smacznego!