Przed świętami zdecydowanie przesadziłam z ilością pierniczków. Wszystkie były pyszne i te kolorowe, ozdabiane czekoladą i posypkami i te puszyste z cytrynowym lukrem. Niestety ich ilość przerosła nawet możliwości moich dzieci. Puszyste mięciutkie pierniczki trochę wyschły i nie były już tak apetyczne. Szkoda wyrzucić, a bez sensu jeść na siłę.
Parę dni po świętach zrobiłam więc deser z nasionami chia i pokruszonymi pierniczkami. Wierzch tego bajecznego deseru posypałam cząstkami granatu. Było pysznie i kolorowo i nic nie wyrzuciłam.
Składniki (4 porcje)
4 łyżki nasion chia
400ml mleczka kokosowego
100ml mleka migdałowego
3 łyżki jasnego miodu
pół łyżeczki esencji waniliowej
200g pierników z lukrem
1 granat
W garnku umieść mleczko kokosowe, mleko migdałowe i esencję waniliową. Podgrzej żeby składniki dobrze się połączyły. Nie gotuj! Zdejmij z ognia, zostaw do przestygnięcia, dodaj miód i nasiona chia i wymieszaj. Odstaw na 15 minut i ponownie zamieszaj. Zostaw nasiona chia do napęcznienia na parę godzin. Najlepiej na całą noc. Zamieszaj i nałóż odpowiednie porcje do pucharków. Wierzch posyp pokruszonymi pierniczkami i cząstkami granatu.
Smacznego!
Spróbuj także:
Ananas i kokos – para idealna
Mus czekoladowy z malinami
Jaglany krem czekoladowy z żurawinowym musem