Coś słodkiego chodziło za mną tak, że się prawie o nie potykałam. Jak mawia klasyk „czasami człowiek musi inaczej się udusi". Niby mogłam zjeść kawałek czekolady, ale o dziwo, to nie było to. Dziś właśnie z takiego powodu proponuję kawowo czekoladowy pyszny deser z lekkim kremem orzechowym. Deser ma konsystencję budyniu i mocno czekoladową niespodziankę w środku dlatego warto go zjeść gorący albo chociaż lekko ciepły. Inaczej rozpływająca się w ustach słodka niespodzianka zmieni swoją konsystencję Do deseru dodałam dwa mocne jak smoła espresso, ale możecie zrobić deser tylko czekoladowy, jeśli planujecie podać je małym dzieciom.
Składniki:
500g mleka kokosowego
2 espresso
50g gorzkiej czekolady
4 kostki gorzkiej czekolady
2 łyżki syropu klonowego
3 łyżki mąki
pół granatu
orzechowy krem
3 duże łyżki masła orzechowego
1 łyżka syropu klonowego
3 łyżki ciepłej wody
szczypta soli
Zagotuj mleko kokosowe z syropem klonowym. W gorącym espresso rozpuść 50g czekolady i dodaj do mleka. Wymieszaj. Mąkę rozrób w odrobinie zimnej wody i wlej do gotującego się mleka. Gotuj i mieszaj dokładnie aż deser zgęstnieje. Nałóż po łyżce deseru do miseczek. Włóż kostkę czekolady i przykryj warstwą gorącego deseru.
Zblenduj bardzo dokładnie masło orzechowe z ciepłą wodą, syropem klonowym i solą. Na kawowo czekoladowy deser nałóż krem orzechowy oraz obrany owoc granatu.
Smacznego!
Spróbuj także:
Czekoladowy deser z amaretto, malinami i figami
Snikers – bursztynowy deser
Symbol lata – delikatne poziomki w towarzystwie kremu stracciatella