Czy pamiętacie jaki prowiant przygotowywała Wasza mama na wakacyjną podróż? Moja mama oprócz świeżych bułeczek i pomidorów zawsze miała jajka na twardo i upieczone udka kurczaka. Podczas postoju w długiej samochodowej podróży gdzieś na drugi koniec kraju nic tak nie smakowało jak udko kurczaka i pomidor, którego jedliśmy gryząc jak jabłko.

Równie przyjemnie jest wtedy zjeść coś słodkiego, domowego. Ja swoim dzieciom staram się upiec na drogę jakieś ciasteczka. Zwykle jest to ciasto francuskie z białą czekoladą i brązowym cukrem, zwane przez dzieci słuchaweczkami. Tym razem przygotowałam kruche jaglane ciasteczka z pastą tahini i gorzką czekoladą. Są niezbyt słodkie, mocno sezamowe, chrupiące i pięknie domowo pachną.

Składniki (32 ciasteczka)
3 łyżki pasty tahini
120g brązowego cukru
100g masła
1 łyżeczka esencji waniliowej
szczypta soli
1 jajko
130g płatków jaglanych
75g mąki
½ łyżeczki proszku do pieczenia
½ łyżeczki sody
100g gorzkiej czekolady

Piekarnik rozgrzej do 180stC. Blachę wyłóż papierem do pieczenia.
Masło utrzyj z cukrem, cukrem waniliowym i solą na puszystą masę. Ciągle ucierając dodaj pastę tahini, potem jajko. Wsyp mąkę z proszkiem do pieczenia i sodą i płatki jaglane. Czekoladę posiekaj i dodaj na koniec do masy. Wymieszaj. Formuj z masy kulki wielkości orzecha włoskiego układaj na blasze zachowując odstępy. Piecz 15-17 minut. Zostaw do ostygnięcia.

Smacznego!

Spróbuj także
Czekoladowe ciastka z żurawinami
Delikatne i kruche ciasteczka z amarantusem
Kropkowa zabawa - pierwsze ciasto mojej córki