Pierwsza część wakacji za nami. Moja córka wróciła ze sportowego obozu. W każdym roku staram się zrobić na jej przyjazd coś specjalnego. W tym roku był to lekki jak puch mus czekoladowy. Nie byłoby w tym deserze nic szczególnego, poza smakiem oczywiście, gdyby nie produkt z którego został przyrządzony. Bazą do musu była aquafaba czyli po prostu płyn, który zostaje po odcedzeniu ciecierzycy z puszki. Do tej pory po prostu go wylewałam. Od dzisiaj nie zrobię już tego błędu. Odkrywcą aquafaby był Joël Roessel, francuski kucharz poszukujący alternatywy dla jajek używanych na przykład przy przygotowywaniu bezy.
W skład aquafaby wchodzi białko oraz skrobia. Nie ma w niej dodatków chemicznych. Zimna ubija się tak, jak białko jajka kurzego. Następnym razem przygotuję z niej bezy, tym razem proponuję niezwykle prosty mus czekoladowy. Podałam go z kwaskową masą ze świeżych moreli. Dzieci były zachwycone, my zresztą też.
Składniki (4 porcje)
200ml aquafaby (porcja z jednej puszki cieciorki)
2 łyżeczki cukru pudru
150g gorzkiej czekolady
6 moreli
2 łyżki soku z cytryny
2 łyżki brązowego cukru
Czekoladę rozpuść w kąpieli wodnej. Odstaw do wystudzenia. W szklanej bardzo czystej misie ubijaj aquafabę, aż uzyskasz sztywną pianę. Dodawaj po trochu cukier i dalej ubijaj aż piana będzie sztywna i lśniąca. Dodaj czekoladę i bardzo dokładnie ale delikatnie wymieszaj. Nałóż mus do pucharków i wstaw do lodówki na 3-4 godziny. Morele umyj i wyjmij pestki. Włóż je do rondelka, dodaj sok z cytryny i cukier. Gotuj aż morele się rozpadną a sok trochę odparuje. Zmiksuj owoce na gładki mus. Zostaw do ostudzenia. Nałóż owoce na mus czekoladowy i udekoruj listkami mięty.
Smacznego!
Spróbuj także
Do dobrego człowiek szybko się przyzwyczaja
Dzieci w kuchni - karmelowy deser z preparowanym ryżem
Czekoladowy pudding ryżowy ze śliwkami