Dzisiaj coś pysznego i lekkiego dla łasuchów i wielbicieli wiórków kokosowych. Złociste i chrupiące z wierzchu, w środku białe, lekkie i puszyste. Doskonałe jako dodatek do popołudniowej herbatki. Pamiętajcie, aby przechowywać je w zamkniętym pudełku, bo wyschną i nie będą takie mięciutkie. U mnie rzadko jest co zamykać w pudełku. Znikają chwilę po upieczeniu.
Składniki:
250g wiórków kokosowych
60g masła
150g cukru
1 łyżka soku z cytryny
3 białka
1 łyżka mąki ziemniaczanej
Rozgrzej piekarnik do 180stC.
Masło włóż do małego garnka i ogrzewaj na małym ogniu, dodaj 100g cukru i czekaj aż całość się rozpuści. Do masła z cukrem dodaj wiórki kokosowe, wymieszaj. Mieszanina będzie dość sypka. Odstaw ją do ostudzenia. Białka ubij na sztywno. Pod koniec ubijania dodawaj stopniowo resztę cukru, mąkę i sok z cytryny. 1/3 białek wymieszaj dokładnie z wiórkami a resztę dodawaj stopniowo i mieszaj delikatnie. Na blachę wyłożoną papierem do pieczenia nakładaj masę małą łyżeczką. Zachowaj odstępy. Po 15 minutach pieczenia bardzo kruche kokosanki są gotowe.
Smacznego!