Smutna pochmurna jesienno-zimowa aura zawsze mnie przygnębia. Lubię wiosenne ciepło, budzącą się zieleń i długie dni. Nie lubię jesiennej szarugi, śniegu i wcześnie zapadającego zmroku. Jedynie Święta Bożego Narodzenia jakoś poprawiają humor. W styczniu, kiedy po trochu zaczyna przybywa dnia budzi się we mnie maleńka nadzieja. Z każdym dniem jest przecież bliżej wiosny.

Żeby sobie dodatkowo poprawić humor przygotowałam wyjątkowo letnie ciasto. Kruchą kokosową tartę z wiśniowo pomarańczowym nadzieniem. Ciasto i konfiturę posłodziłam ksylitolem. Dzięki temu ciasto ma mniejszą kaloryczność niż upieczone z dodatkiem cukru.

Składniki:
ciasto:
250g mąki pszennej
4 łyżki ksylitolu

szczypta soli
2 jajka
120g masła
40g wiórków kokosowych
owoce
2 paczki mrożonych wiśni
sok i skórka otarta z połowy pomarańczy
4 łyżki ksylitolu
pół łyżeczki cynamonu

Wymieszaj suche składniki ciasta: mąkę, ksylitol, wiórki i sól. Dodaj jajka oraz pokrojone w małe kawałki masło. Zagnieć szybko ciasto. Podziel na części 2/3 i 1/3. Obie części zawiń w folię spożywczą. Mniejszą włóż do zamrażalnika, większą do lodówki. Zostaw na minimum 1 godzinę.
Wiśnie rozmroź. Jedno opakowanie włóż do rondla, dodaj ksylitol, sok i skórkę z pomarańczy. Gotuj aż powstanie niezbyt gęsta smakowita konfitura. Odstaw do ostudzenia. Resztę wiśni odsącz dokładnie.
Rozgrzej piekarnik do 180stC. Blaszkę do ciasta o średnicy 24cm posmaruj tłuszczem i posyp bułką tartą. Formę do tarty wylep ciastem podwyższając brzegi, nakłuj w kilku miejscach widelcem i wstaw do zamrażarki na 15 minut. Na ciasto nałóż wiśniową konfiturę i resztę wiśni posyp cynamonem. Na owoce zetrzyj cisto z zamrażalnika. Piecz 30 minut.

Podawaj posypaną cukrem pudrem z kulką ulubionych lodów.

Smacznego!

Spróbuj także:
Bajeczna tarta z owocami
Tarta ze śliwkami i migdałami