Do pokoju mojej córki wchodzi się ostatnio jak do fantastycznie zaopatrzonej biblioteki. Z okazji świąt, urodzin, mikołajek dostała taką ilość książek, że miałam nadzieję, że wystarczy przynajmniej do wiosny. O ja naiwna . Mimo, że część jej ukochanych książek zupełnie do mnie nie przemawia, to zawsze kiedy przyjdę i poszperam trochę, znajduję coś dla siebie.
Kiedy ostatnio, zachęcona mroczną okładką, sięgnęłam po „Nocnego ogrodnika" Jonathana Auxiera moja córka z błyskiem w oku zastrzegła "Tylko pamiętaj, że to moja książka!". Teraz już wiem, dlaczego tak zazdrośnie jej strzeże. To zdecydowanie najlepsza książka dla młodzieży, którą ostatnio czytałam. Z całą stanowczością mogę powiedzieć, że każdy i młody i dorosły czytelnik znajdzie w niej coś dla siebie.
Poza nielicznymi wyjątkami roślinność a szczególnie drzewa kojarzą nam się pozytywnie. W „Nocnym Ogrodniku" opowieść plecie się wokół drzewa, które od początku budzi raczej mroczne skojarzenia. Osierocone rodzeństwo trafia do pracy do rodziny w starej posiadłości w Windsorze. Dom, otoczenie, mieszkańcy domu przyprawiają o dreszcz i w pierwszym odruchu czytelnik ma ochotę krzyknąć do głównych bohaterów „Bierzcie nogi za pas!" W drugim z niecierpliwością przewraca się kolejne kartki, żeby poznać ich dalsze losy. Wszechobecna groza i tajemnica wyciągają swoje macki po nowoprzybyłych mieszkańców domu. Posiadłość otoczona lasem o zagadkowej nazwie „Kwasibór" z jednej strony jest ratunkiem dla bezdomnego rodzeństwa, ale z drugiej strony staje się śmiertelnym niebezpieczeństwem. Okazuje się bowiem, że drzewo obdarowuje tym czego człowiek pragnie najbardziej. Wydawać by się mogło, że to spełnienie marzeń. Ale tak jak w realnym życiu, nie ma nic za darmo. Przerażenie budzi dodatkowo mroczna i potężna postać Nocnego Ogrodnika.
W powieści znajdziecie radość i smutek, trudne realia codziennego życia i bajkowy świat wyobraźni, bogactwo i skrajną biedę, dobroć i okrucieństwo, tęsknotę i miłość. Podobnie jak w realnym życiu pozory otaczającego świata mogą mylić. To, co niepokojące lub przerażające okazuje się dobre, a to, co zdaje się być spełnieniem marzeń tak naprawdę jest ryzykowne i zdradliwe. Plastyczny język, barwni bohaterowie, klimat otoczenia, umiejętnie budowane napięcie sprawiają, że od książki naprawdę trudno się oderwać.
Bohaterowie muszą dokonać trudnego wyboru między tym czego bardzo pragną a przyszłością i bezpieczeństwem. Przekonują się jak ważne jest zaufanie i szczerość. Okazuje się, że bardzo łatwo jest zniszczyć dobre rodzinne relacje, jeśli własne potrzeby są jedynym czego tak naprawdę się pragnie.
Koniecznie muszę sięgnąć po pozostałe pozycje Jonathana Auxiera. A na razie polecam gorąco Nocnego Ogrodnika!
Przeczytaj także
W dziewczynach jest moc „Girl Power Opowieści dla dziewczyn które chcą zdobyć świat" Caroline Paul
„O dziewczynce, która wypiła księżyc" Kelly Barnhill
„Rupieciarnia na końcu świata" Agaty Mańczyk