Wśród wielu programów kulinarnych, które pojawiają się w telewizji mam swoje dwa ulubione. Cenię kulinarne podróże Roberta Makłowicza, za egzotykę oraz gawędziarski styl. Bardzo lubię również program Karola Okrasy za odwiedzanie zapomnianych zakątków naszego kraju oraz odświeżanie tradycyjnych przepisów.
Proponowane przeze mnie danie pochodzi z jednego z mazurskich odcinków programu Karola Okrasy. Łączy w sobie tradycyjny smak ryby i zaskakujące dodatki pozornie do siebie nie pasujące. Jest kwaśna kapusta, słodki miód, ostra papryczka i czosnek. Grochu co prawda nie ma, ale i tak efekt końcowy jest niezwykły i wyjątkowo pyszny.
Składniki:
600g filetów pstrąga łososiowego
500g kapusty kiszonej
300g wędzonej słoniny lub wędzonego boczku
2 nieduże cebule
1 ostra papryczka
2 ząbki czosnku
garść suszonej żurawiny
2 łyżki miodu
limonka
2 łyżki masła
3 łyżki posiekanej natki z pietruszki
3 łyżki oliwy
sól, pieprz
Słoninę lub boczek kroimy w równą kosteczkę i wrzucamy do dużego rondla o grubym dnie. Smażymy do uzyskania niezbyt wysmażonych skwarek. Dodajemy pokrojoną w półplasterki cebulę, posiekany czosnek oraz posiekaną ostrą papryczkę. Chwilę smażymy. Kapustę kiszoną kroimy i wrzucamy na patelnię. Mieszamy i smażymy około 5 minut. Po tym czasie dodajemy suszoną żurawinę, miód, skórkę otartą z limonki. Smażymy kolejne 10 minut od czasu do czasu mieszając. Na zakończenie wlewamy sok z limonki oraz dodajemy masło i doprawiamy pieprzem. Zestawiamy z kuchni i wsypujemy natkę z pietruszki. Mieszamy. Żaroodporne naczynie wykładamy papierem do pieczenia polewamy olejem i układamy filety ryby skórą do spodu. Rybę doprawiamy solą i pieprzem. Rybę przykrywamy pierzynką z kapusty. Pieczemy w piekarniku rozgrzanym do 180stC przez 35 minut.
Smacznego!