Ryby trzeba jeść. To każdy wie. Jednak, kiedy oznajmiłam, że będzie dziś na obiad ryba, dzieci gorąco zaprotestowały. Przemyciłam więc rybę w klopsikach, które chyba każdy mały człowiek bardzo lubi. Przepis jest prosty, składników niedużo a smak fantastyczny. Obiad zniknął jak sen złoty. Klopsiki podałam z dzikim ryżem i surówką.
Składniki:
600g dowolnej surowej świeżej ryby
1 jajko
1 sucha bułka
mleko
1 cebula
3 łyżki kaszy manny
masło, olej
mąka
koperek
sól pieprz, ziele angielskie, listek laurowy
Cebulę pokroić w drobną kostkę i przyrumienić na maśle. Bułkę namoczyć w mleku, jak namoknie odcisnąć. Rybę (ja tym razem robiłam z łososia) i bułkę zmielić w maszynce, dodać przyrumienioną cebulę, jajko, kaszę mannę, doprawić solą i pieprzem. Wyrobić dokładnie. Z masy formować kluki obtaczać w mące i obsmażyć na oleju w głębokim rondlu. Dolać wody, tak, żeby 1/3 klopsów wystawała, dodać łyżkę masła, ziele angielskie, listek laurowy, szczyptę soli i dusić pod przykryciem około 20 minut. Na koniec dodać do sosu drobno posiekany koperek.
Smacznego