Od wielu lat oprócz najbardziej popularnego łososia jedną z naszych ulubionych ryb jest sandacz. Najczęściej jemy go w Kamieniu Pomorskim w sprawdzonej smażalni serwującej pyszne smażone ryby, doskonałe wędzone rybne specjały i świeże sałatki.
W Warszawie również udaje się nam czasem kupić świeżego sandacza, idealnego na szybki niedzielny obiad. Tym razem proponuję podać klasycznego smażonego sandacza z ziemniaczanym purée oraz świeżą owocową salsą. Jak się nad tym zastanawiam właściwie trudno mówić o jednym przepisie na salsę owocową. Salsę owocową możecie przygotować z Waszych ulubionych składników. Trzeba się trzymać kilku zasad: była jednocześnie słodka, ostra, kwaskowa i chrupiąca. Spróbujcie skomponować swoją własną albo skorzystajcie z mojej rekomendacji.
Składniki (2 porcje)
2 filety sandacza
2 łyżki klarowanego masła
3 łyżki mąki
sól
purée:
500g ziemniaków
2 łyżki masła
50ml mleka
sól
salsa:
2 świeże ogórki
6 truskawek
ćwiartka czerwonej cebuli
pół papryczki chili
2 łyżki soku z cytryny
2 łyżki syropu klonowego
1 łyżka oliwy
Ogórek umyj i pokrój na ćwiartki, usuń nasiona i resztę pokrój w kostkę. Truskawki pokrój w kostkę. Papryczkę chili i czerwoną cebulę posiekaj drobno. Wymieszaj oliwę, sok z cytryny, syrop klonowy. Wymieszaj ogórka, truskawki, cebulę i papryczkę chili. Dodaj sos i wymieszaj ponownie.
Ziemniaki obierz i ugotuj w lekko osolonej wodzie. Odcedź. Do gorących ziemniaków dodaj masło i ciepłe mleko. Ugnieć bardzo dokładnie, żeby zrobić purée o aksamitnej konsystencji.
Sandacza pokrój na mniejsze kawałki, posól i otocz w mące. Na patelni roztop masło i usmaż sandacza na złoty kolor.
Usmażoną rybę podaj z purée i salsą. Udekoruj listkami ulubiony ziół.
Smacznego!
Spróbuj także:
Cytrynowo-miętowe risotto z łososiem
Smacznie i zdrowo - łosoś z żurawiną i pęczak z jarmużem.
Rybne kotleciki ze szpinakiem i ciecierzycą