Przed kwarantanną zaopatrzeniem naszej domowej spiżarni i lodówki zajmowałam się tylko ja. Teraz czasami zakupy robię ja a czasem mój mąż. Któregoś dnia nie dogadaliśmy się, kto i co kupuje i w kuchni wylądowała prawie przemysłowa ilość świeżej papryki. Żeby się nie zepsuła zanim damy radę ją zjeść postanowiłam przerobić ją na zupę. Tak powstała zupa krem z czerwonej papryki. Mocna, ostra i aromatyczna za sprawą rozmarynu i tymianku wpasowała się idealnie chłodniejszą aurę za oknem. Moje dzieci bardzo lubią groszek ptysiowy dlatego z tym dodatkiem podałam zupę. Możecie zrobić do niej również grzanki lub podać ją z pestkami lub posiekanymi orzechami.
Składniki (4 porcje):
4 duże czerwone papryki
1 cebula
1 ząbek czosnku
1 papryczka chili
1 łyżka masła
11 bulionu
250ml 18% śmietanki
1 puszka mleczka kokosowego lub serka ricotta
2 łyżki szczypiorku
1 łyżeczka rozmarynu
1 łyżeczka tymianku
sól i pieprz
Cebulę czosnek i papryczkę chili posiekaj drobno. Na patelni roztop masło i lekko je podsmaż. Dodaj pokrojoną świeżą czerwoną paprykę, bez pestek i gniazd nasiennych i smaż przez 5-7 minut. Dodaj rozmaryn i tymianek, dolej bulion i gotuj przez 15 minut. Zmiksuj zupę dokładnie. Dodaj śmietankę, podgrzej i ponownie zmiksuj. Dodaj gęstą część mleczka kokosowego lub serek ricotta, podgrzej i dopraw solą i pieprzem. Przed podaniem posyp posiekanym szczypiorkiem.
Smacznego!
Spróbuj także:
Na przekór wirusom – czosnkowa zupa krem
Dyniowo-pomidorowa zupa na ostro
Imbirowo-pomarańczowy krem z młodej marchewki