Wędzona ryba kojarzy nam się głównie jako składnik past lub sałatek. Kiedy jeżdżę nad morze w swoim ulubionym miejscu kupuję najświeższego wędzonego halibuta i zjadam połowę zanim dojdę do domu. Ostatnio okazało się, że wędzona ryba może być również doskonałym składnikiem zupy. Ja miałam w lodówce wędzoną makrelę i łososia i te ryby trafiły do garnka, ale możecie użyć tych, które lubicie najbardziej.
Składniki:
1 cebula
2 ząbki czosnku
1 marchewka
½ puszki kukurydzy
łyżka masła
2 ziarenka ziela angielskiego
2 listki laurowe
4 ziemniaki
300g wędzonej ryby
1 litr bulionu warzywnego
łyżka śmietany
natka z pietruszki
sól, pieprz
Na patelni rozgrzej masło. Podsmaż na złoto pokrojoną w kostkę cebulę i czosnek. Marchewkę obierz o pokrój w kostkę. Dodaj jej do cebuli i smaż jeszcze przez chwilę. Zalej bulionem, dodaj ziele angielskie i listek laurowy. Kiedy się zagotuje dodaj ziemniaki i gotuj 15 minut. Pomidory obierz ze skórki, usuń gniazda nasienne i pokrój w kostkę. Dodaj do zupy wraz z odsączoną kukurydzą. Rybę obierz ze skóry i ości i dodaj do zupy. Gotuj 5 minut na małym ogniu. Staraj się nie mieszać intensywnie, żeby ryba zupełnie się nie rozpadła. Zdejmij z ognia dopraw solą i pieprzem oraz posiekaną natką z pietruszki. Przed podaniem dodaj do zupy śmietanę lub słodką śmietankę.
Smacznego!