Kiedy moja córka wraca z jakiegoś dłuższego wyjazdu, staram się przygotować dla niej coś wyjątkowego do jedzenia. Może to być coś, co szczególnie lubi, lub coś, co będzie dla niej niespodzianką. Nie inaczej było w przypadku tegorocznego powrotu z obozu sportowego.
Młody ugotowany bób, to jest to, co tygrysy lubią najbardziej. Zwłaszcza taki gorący parzący w palce, który moja rodzina pochłania bez obierania ze skórki. Moją tegoroczną niespodziankę oparłam na tym właśnie warzywie. Zrobiłam lekką sałatkę z tuńczykiem z naszym ulubionym musztardowo miodowym sosem. Moja córka mlasnęła z uznaniem i oceniała sałatkę 10 na 10.
Składniki:
0,5kg bobu
1 świeża papryka
cebuli dymka
20 migdałów
puszka tuńczyka w oleju
1 duży pomidor
listki bazyliisos
1 łyżka miodu
2 łyżki musztardy
2 łyżki wody
2 łyżki oliwy
Bób ugotuj do miękkości w lekko osolonej wodzie. Przelej zimną wodą i obierz ze skórki. Tuńczyka odsącz z oleju. Paprykę pokrój w mniejsze kawałki, cebulę posiekaj drobno. Pomidora pokrój w cząstki.
Na talerzu ułóż cząstki pomidora. W osobnej miseczce wymieszaj bób, paprykę, cebule i tuńczyka. Połóż je na cząstkach pomidora. Z podanych składników zrób gładki sos. Polej nim sałatkę. Udekoruj listkami bazylii.
Smacznego!