Boczniak w naturze rośnie na pniach drzew. Spotkać go można głównie w lasach na martwym drewnie gatunków drzew liściastych dosłownie na całym świecie, poza Antarktydą, choć jego pierwotną ojczyzną są Chiny.

Boczniaki to grzyby o niezwykłych właściwościach zdrowotnych. Dostarczają łatwo przyswajalnego białka, kwasu foliowego, aminokwasów, witamin z grupy B i soli mineralnych. Wykryto w nich także obecność substancji obniżających poziom cholesterolu oraz cukru we krwi. Naukowcy japońscy wykazali, że ekstrakt z boczniaka, może powodować zmniejszanie guzów nowotworowych. Badacze słowaccy natomiast wyizolowali z boczniaka  związek poprawiający odporność organizmu.

Do jedzenia najlepsze są młode grzyby. Starsze osobniki są łykowate. Czyszczenie grzybów należy ograniczyć do minimum ponieważ łatwo nasiąkają wodą. Boczniaki można smażyć, piec, są doskonałe jako dodatek do farszu do naleśników i pierogów.

Do tej pory boczniaki smażyłam na maśle i podawałam z czosnkiem i koperkiem. Po raz pierwszy decydowałam się na ich upieczenie. Z kilku składników powstała bardzo smaczna, zdecydowana w smaku sałatka.

Składniki (na dwie porcje):

250g boczniaków

100g świeżego młodego szpinaku

8 suszonych pomidorów

2 łyżki suszonego tymianku

2 łyżki oliwy z suszonych pomidorów

4 ząbki czosnku

3 łyżki pestek słonecznika

sól, pieprz

sos:

4 łyżki oliwy

łyżeczka miodu

łyżka musztardy

2 ząbki czosnku

łyżka wody

Rozgrzej piekarnik do 180stC.

Blachę do pieczenia wyłóż pergaminem i skrop oliwą. Grzyby oczyść, odkrój twarde łodyżki. Ułóż na blasze skrop oliwą z pomidorów, posyp tymiankiem, dopraw solą i pieprzem.  Cztery ząbki czosnku obierz, przekrój na połówki i poukładaj obok grzybów. Piecz około 15 minut.

Pestki słonecznika upraż na suchej patelni.

Z oliwy, musztardy, miodu, wody i dwóch rozgniecionych ząbków czosnku zrób sos. Liście szpinaku umyj, ułóż na talerzu, skrop sosem. Pomidory pokrój w paski ułóż wraz z upieczonymi boczniakami i kawałkami czosnku na szpinaku. Posyp pestkami słonecznika.

Podawaj ze świeżą bagietką i kieliszkiem białego wina.

Smacznego!