Święta Bożego Narodzenia i Wielkanoc to takie dni, kiedy na świątecznych stołach pojawiają tradycyjne potrawy. Czasami jednak okazuje się, że myśl o przygotowaniu po raz kolejny tego samego zestawu dań nie powoduje radości. Kreatywna gospodyni zaczyna więc kombinować. Co podać, żeby zachować charakter święta a jednocześnie aby na talerzach domowników i gości pojawiło się coś nowego. Tak było z moim rodzinnym śniadaniem wielkanocnym. Moja siostra zrobiła wtedy po raz pierwszy jajka w koszyczkach z szynki parmeńskiej. Danie to bardzo nam smakowało i zostało w domowym jadłospisie. Robiłam je niedawno ale w nieco odświeżonej wersji.
Dodatki i sposób podania pozostawiam waszej wyobraźni. Dodam tylko, że można, jak to zrobiła moja córka, zalać całość ogromną ilością ketchupu. Podobno smakuje świetnie... No cóż, to pewnie kwestia gustu. Mam tylko wrażenie, że pod tym keczupem mogłaby być tarta ze śliwkami i moje dziecko nie poczułoby różnicy.
6 plastrów szynki parmeńskiej
2 łyżeczki oliwy z suszonych pomidorów
4 suszone pomidory z oliwy
garść liści szpinaku
2 jajka
1 ząbek czosnku
2 łyżki parmezanu
sól, pieprz
Rozgrzej piekarnik do 200stC.
Małe żaroodporne naczynia do zapiekania posmaruj oliwą suszonych pomidorów. Wyłóż naczynia plastrami szynki, żeby dokładnie pokryć wnętrze. Czosnek pokrój cienkie plasterki. Na dno połóż pokrojone w paseczki suszone pomidory oraz liście szpinaku i plasterki czosnku. Do każdego naczynia wbij po jednym jajku i posyp parmezanem. Jeśli lubisz mniej ścięte jajka, piecz około 14 minut. Jeśli wolisz jajka ze ściętym żółtkiem, piecz 17 minut.
Podawaj z sałatą, pomidorkami koktajlowymi i szczypiorkiem.
Smacznego!