Kiedy byłam dzieckiem jednym z moich ulubionych obiadów były ziemniaki lub kasza gryczana z jajkiem sadzonym, koperkiem i zimnym kefirem. Miłość do kaszy gryczanej została mi do dziś. Chętniej natomiast sięgam po mleko roślinne a serki i jogurty częściej wybieram kozie.
Dziś chciałabym zaproponować danie, które skradło mój smak i serce. Kompozycja wydaje się zaskakująca ale wygląda niebanalnie, smakuje obłędnie, zresztą spróbujcie sami. Jeśli nie lubicie koziego nabiału zamieńcie go na swój ulubiony.
Przepis pochodzi ze strony www.naszakasza.pl.
Składniki (2 porcje)
1 szklanka kaszy gryczanej niepalonej
szczypta soli
pół średniej cukinii
1 nieduży granat
kilka borówek
4 łyżki pestek dyni
150g serka koziego lub gęstego jogurtu
3 łyżki oleju lnianego
Zagotuj dwie szklanki lekko osolonej wody. Wsyp 1 szklankę opłukanej kaszy gryczanej i gotuj na małym ogniu przez 15 minut aż kasza wypije cały płyn. Zostaw w cieple przez około pół godziny. Obierz owoc granatu, cukinię pokrój w kostkę. Wyłóż kaszę na jedną połowę talerza. Skrop ją olejem lnianym. Na drugą wyłóż serek lub jogurt. Na nim połóż cukinię, granat. Udekoruj borówkami i pestkami dyni.
Smacznego!
Spróbuj także
Nagroda za poranne pobudki – moje pyszne śniadanie
Nie taki diabeł straszny czyli kokosowa owsianka na mleku
Malinowa owsianka