No i chciałabym napisać, że dodałam do tarty to i tamto a tak naprawdę to tarta czekoladowo czekoladowa i z ... czekoladą oraz nutą czarnej porzeczki. Jak wszystko, co czekoladowe, dla mnie, smakuje wspaniale a dodatek słodko-kwaśnego dżemu z czarnej porzeczki zaskakuje i podkreśla aksamitny smak nadzienia. Obowiązkowym dodatkiem do tego prostego ciasta powinien być kubek mocnej gorącej herbaty lub filiżanka aromatycznej kawy.
Ciasto przygotowałam według przepisu z książki kucharskiej Lidla. Przy okazji dowiedziałam się, co to jest ganasz. Obce do tej pory dla mnie słowo oznacza polewę z czekolady, śmietanki oraz tłuszczu. Można ją również z powodzeniem wykorzystać jako nadzienie do ciasta lub czekoladowych pralinek.
Dla dorosłych łasuchów można polewę zaostrzyć dodając odrobinę mocnego alkoholu: rumu, koniaku lub amaretto.
Składniki:
ciasto:
100g masła
2 żółtka
30g kakao
30g cukru pudru
150g mąki
szczypta soli
6 łyżek dżemu z czarnej porzeczki
ganasz:
250ml śmietanki 30%
250g gorzkiej czekolady
50g masła
25ml mocnego alkoholu
Rozgrzewamy piekarnik do 180stC termoobiegiem.
Na stolnicy mieszamy suche składniki ciasta. Dodajemy żółtka oraz masło. Siekamy całość i szybko zagniatamy gładkie ciasto. Zawijamy w folię spożywczą i wkładamy do lodówki na 1 godzinę. Wyklejamy ciastem formę do tarty podwyższając nieco brzegi. Nakłuwamy widelcem i pieczemy 13 minut. Wyjmujemy piekarnika i zostawiamy do ostygnięcia. Dżem podgrzewamy w garnku i rozprowadzamy na upieczonym cieście. Tartę wstawiamy do lodówki.
W garnku zagotowujemy śmietankę zdejmujemy z ognia i wrzucamy połamaną czekoladę. Kiedy czekolada się rozpuści i lekko przestygnie miksujemy dodając stopniowo masło i alkohol.
Na tartę wylewamy ganasz (trochę zostawiamy do dekoracji) i odstawiamy do zastygnięcia. Tartę dekorujemy ganaszem oraz posypujemy wiórkami startej czekolady.
Smacznego!