Człowiekowi jest wyjątkowo trudno dogodzić. Zimą jest za zimno i jeszcze pada śnieg, latem jest za gorąco, kiedy pada to za mokro i chcemy, żeby przestało, kiedy nie pada ludzie modlą się o deszcz. Może to wynika, że pogoda staje się coraz bardziej ekstremalna. Ciągle nie możemy zrozumieć, że sami przyczyniamy się do zmian klimatu. Musimy działać, żeby za kilkanaście lat nie nękały nas jeszcze większe upały, powodzie i klęski żywiołowe.

Dziś propozycja dania, które jak żadne inne pozwala przetrwać upały. No może poza lodami, ale te na obiad raczej się nie nadają. Co roku staram się przygotować nowe rodzaje chłodników. Robiłam już tradycyjny z botwinki, ogórkowy, rzodkiewkowy, z awokado i sałaty a także hiszpańskie gazpacho. Tym razem zrobiłam miętowy chłodnik z ogórkami małosolnymi. Nie przypuszczałam, że będzie taki pyszny. Chłodnik możecie podać z młodymi ziemniakami lub jajkiem ugotowanym na twardo. Ja zjadłam go po prostu ze świeżą bagietką.

Składniki (2 porcje):
300g jogurtu naturalnego
200g kefiru
4 ogórki małosolne
3 ogórki świeże
2 ząbki czosnku
2 garście świeżej mięty
sól, pieprz

Karczochy są dalekimi kuzynami ostu. Najlepiej widać to kiedy zakwitną. Ale ...

Karczochy zbiera się, zanim zakwitną, gdy ich główki są zwinięte. Otwarte, ciemne główki są niejadalne. Niejadalna jest także wewnętrzna część karczocha: włoski porastające dno kwiatowe. Tylko młodziutkie karczochy można zjadać w całości.

Zanim przystąpicie do oczyszczania karczochów koniecznie włóżcie gumowe rękawiczki. Ciemne opuszki palców są trudne do doczyszczenia. Po obraniu od razu (od razu znaczy w tym przypadku od razu  ) włóżcie je do wody z dodatkiem soku z cytryny – bez tego brązowieją szybciej niż banany, jabłka i awokado razem wzięte.

Wakacje to nie jest czas na długie gotowanie, więc dziś chciałabym polecić szybki i łatwy przepis z którego korzystałam. Dzięki niemu docenicie prawdziwy smak karczochów. Znalazłam go na stronie www.weganon.pl. Chyba prościej się już nie da: kilka podstawowych produktów, dłuższa chwila na przygotowanie, garnek patelnia i ... już. Jak się nad tym zastanowić to można prościej. Można zamówić w restauracji lub kupić marynowane ale zapewniam Was, że to nie to samo. Dobranie się do serca karczocha nie jest łatwe, ale wystarczą jeden, dwa warzywa, żeby nabrać wprawy. A naprawdę warto, bo są pyszne.
Składniki:
8 karczochów
3 ząbki czosnku
4 łyżki posiekanej natki pietruszki
1 cytryna
3 łyżki oliwy
sól, pieprz

Wiele lat temu (aż boje się policzyć jak wiele) po szkole czasem odwiedzałam moją przyjaciółkę. Byłyśmy wtedy pod opieką jej babci, która przygotowywała dla nas domowe smakołyki. Kiedy byłyśmy naprawdę głodne wystarczyło jedno słowo a kilka chwil później na stole stały talerze z leniwymi kluskami z kaszy manny. Świeżutkie gorące babcia polewała smażoną bułeczką i posypywała cukrem. Dziś przypomniało mi się to danie i przygotowałam je dla swoich dzieci. Korzystając z sezonu truskawkowego zamiast bułki tartej podałam je z truskawkami i pistacjami.

Składniki:
250g twarogu
1 łyżeczka esencji waniliowej
150g kaszy manny
2 łyżeczki cukru pudru
2 garście truskawek
szczypta cynamonu
3 łyżki syropu klonowego
pistacje
listki mięty

Wiosenne naleśniki zrobiłam po raz pierwszy w zeszłym roku. Wtedy podałam je z rzodkiewkowym serkiem i rzeżuchą. Dziś przypomniałam sobie o nich szukając inspiracji na kolację. Farsz do wiosennych naleśników przygotowałam z wędzonego pstrąga, kremowego koziego serka, chrzanu oraz sałaty. Tak przygotowane naleśniki były pyszną kolacją, a zachęcony mąż poprosił o dodatkową porcję na lunch do pracy na następny dzień. Zielone naleśniki zostały więc doskonałym i bardzo efektowym zamiennikiem tradycyjnych tortilli.

Składniki:
naleśniki
200ml wody gazowanej
200ml mleka
6-8 łyżek mąki
150g szpinaku
1 jajko
5 łyżek oleju
szczypta soli
farsz:
150g kremowego koziego serka
200g wędzonego pstrąga
4 łyżeczki chrzanu
sałata
papryka
szczypior

Wiadomo, że najpierw jemy oczami. Jeśli coś na talerzu ładnie wygląda i apetycznie pachnie to danie można wstępnie zakwalifikować jako pyszne. Najczęściej nasze kubki smakowe to potwierdzają. Pobałaganione dania obiadowe z kaszą lub makaronem, czy sałatki mimo, że czasem smakują wybornie nie wyglądają najlepiej. Ostatnio zdjęcia takich dań bardziej pokazują składniki poukładane obok siebie niż gotowe danie. Rzeczywiście wygląda to estetycznie.

Dziś propozycja tak podanego dania obiadowego. Dziś kuchnia serwuje kaszę gryczaną z botwinką podaną z serem mozzarella, awokado, pomidorkami koktajlowymi oraz pieczarkami. Zaraz po zrobieniu zdjęcia wszystko wymieszałam i zajadałam się moim nieporządnym obiadem z dużą przyjemnością. Polecam to i Wam.

Składniki (2 porcje)
100g kaszy gryczanej
pół pęczka botwinki z buraczkami oraz listkami
pół cebuli
2 ząbki czosnku
1oog małych pieczarek
100g kulek mozzarelli
kilka pomidorków koktajlowych
1 awokado
2 łyżka masła
sól, pieprz