Ostatnie komentarze

Czekolada u mnie w domu jest produktem pierwszej potrzeby. Może nie być mydła czy jajek, ale bez czekolady jest bieda. Może dlatego, że czekolady nie da się niczym zastąpić. Jak mamy ochotę na kostkę (umówmy się, że na tyle, bo lepiej brzmiMrugnięcie), to musi to być czekolada. Pewnie dlatego bardzo lubimy wszystko, co z czekoladą ma coś wspólnego: ciasta, ciasteczka desery, polewy itd. Niedawno moja córka prosiła mnie o czekoladowe ciasto. Zwykły „murzynek" wydał mi się mało czekoladowy, więc postanowiłam zrobić najbardziej czekoladowe ciasto jakie znam, czyli brownie.


Ponieważ mąka nie jest, tak jak czekolada, produktem pierwszej potrzeby, pusty słoik śmiał się ze mnie cichutko w szafce. Nie dałam się jednak. Okazało się, że mąkę w cieście można zamienić na ... ciecierzycę. Uspokajam zaniepokojonych – nie zmienia ona smaku ciasta. Brownie powstało. Robi się je odrobinę dłużej niż takie zwykłe z mąką, bo masę trzeba zmiksować na gładko, ale można się poświęcić, jeśli na horyzoncie jest mocno czekoladowe, wilgotne w środku i chrupiące na zewnątrz brownie.


Przepis na ciasto pochodzi z książki „Strączki" Marii Banach. W oryginalnym przepisie czekoladę siekamy i potem miksujemy z ciecierzycą i dodatkami. Ja swoją rozpuściłam w kąpieli wodnej, żeby łatwiej się miksowało.


Składniki:
1 puszka ciecierzycy
2/3 szklanki cukru brązowego
250 g ciemnej czekolady
1 dojrzały banan
1 łyżka oleju kokosowego
2 jajka
2 łyżeczki proszku do pieczenia

więcej»

Są takie chwile, kiedy człowiek musi sobie pochrupać. Dobra książka, ciekawy film, spotkanie ze znajomymi, przekąski znikają wtedy, jak przysłowiowe świeże bułeczki. Chrupki, chipsy, orzeszki, paluszki mają niezwykłą cechę. Sięgasz po pierwszego i nagle miseczka jest pusta niezależnie, jak dużo pyszności w niej było. O wartościach odżywczych tych najczęściej słonych przekąsek nawet nie ma co dyskutować, no ale przecież nie zjadamy ich, żeby zdrowo się odżywiać;-). Czasami człowiek po prostu musi.


Dziś mam dla Was propozycję szybkiej przekąski, którą migiem przygotujecie w domu. Smakuje najlepiej na ciepło, dlatego przygotujcie ją wspólnie ze znajomymi. Butelkę czerwonego wina, które doskonale pasuje do paluchów z francuskiego ciasta możecie otworzyć już wcześniej.


Paluchy te są również doskonałym dodatkiem do zup kremów, które często podajemy na przykład z groszkiem ptysiowym lub małymi grzankami. Do przygotowania paluchów będziemy potrzebować pesto. Spróbujcie zrobić je sami – to wcale nie jest trudne, kiedy jednak nie macie czasu lub zwyczajnie ochoty wykorzystajcie gotowe ze słoiczka.
Przepis na paluchy znalazłam na stronie Lidla.


Składniki:
pesto:
pęczek bazylii
20 g orzechów nerkowca
100 g startego parmezanu
1 ząbek czosnku
4 łyżki oliwy z oliwek
sól i pieprz

więcej»

Czasem natrafimy na tak genialny w swojej prostocie przepis, że zastanawiamy się czemu dopiero teraz. Wykorzystujemy go i wychodzi danie – poemat. Aż chce się za panem Zagłobą powiedzieć „Jam to nie chwaląc się uczynił". Tak było tym razem.


W jednej z kulinarnych gazet znalazłam jesienny przepis Agnieszki Maciąg na pieczoną białą kiełbasę z warzywami. Zainspirowana nim przygotowałam swoją wersję dania. Nie kupowałam surowej białej kiełbasy. To dobre wyjście z sytuacji ponieważ przygotowanie potrawy skraca się znacząco. Możecie użyć surowej, ale czas pieczenia musicie odpowiednio wydłużyć.


Składniki:
6 białych kiełbasek
1 czerwona papryka
1 mała cukinia
2 szalotki
4 ząbki czosnku (w łupinkach)
2 kiście małych pomidorków na gałązkach
1 cytryna
4 gałązki świeżego rozmarynu
2 łyżki oleju sezamowego

więcej»

Dziś przepis „towarzyski". Ślimaczki z ciasta francuskiego są doskonałe jako przystawka przed obiadem czy niezbyt ciężka, ale naprawdę pyszna kolacja. Powstały z potrzeby chwili, czyli nieplanowanego spotkania ze znajomymi. Można do nich dodać to, co lubicie. Pieczarki, szynkę, ser – możliwości jest tyle, ile ulubionych produktów i tak naprawdę tego, co aktualnie macie w lodówce. Najlepsze są zaraz po wyjęciu z piekarnika, gorące i pachnące. Nam najlepiej smakują bez dodatków (no, może poza kieliszkiem czerwonego winaMrugnięcie), ale możecie przygotować sos czosnkowo jogurtowy i też będą znakomite.


Składniki:
1 opakowanie ciasta francuskiego
1 średnia cukinia
pół czerwonej papryki
pół cebuli
2 ząbki czosnku
100g sera koziego (do smarowania)
3 łyżki mleka
łyżeczka masła
sól pieprz

więcej»

Wakacje są dla mnie przede wszystkim czasem, kiedy mogę pozwolić sobie na przygotowanie całego mnóstwa rzeczy, na które w ciągu roku doba jest za krótka. Placuszki, racuchy, naleśniki, ciasteczka, kiedy je przygotować, jeśli nie w czasie wolnym, gdy nie gonią nas projekty, prace domowe i stosy ubrań do prasowania. Pewnie, że w wakacje też potrzebujemy czasu dla siebie i nie zawsze radością napełnia nas stanie przy kuchni, ale co kto lubi. Niektórzy odprężają się właśnie tu.


Korzystając z ostatnich wolnych dni podczas zimowych ferii przygotowałam podwieczorek, na widok którego nie tylko dzieciom zaświeciły się oczy. Mało skomplikowane nieduże placuszki z waniliowego serka homogenizowanego z cukrem pudrem, konfiturami lub jogurtem i owocami są puszyste, delikatne i przywodzą na myśl wakacyjne leniwe popołudnia u babci na wsi.


Składniki (8 placuszków)
200g serka homogenizowanego waniliowego
6 łyżki mąki
łyżka wiórków kokosowych
jajko
5 łyżek mleka
½ łyżeczki proszku do pieczenia
szczypta soli
olej do smażenia
cukier puder/jogurt
owoce

więcej»
© DomowyPatchwork - All Rights Reserved.

mapa strony