Naleśniki prawie-jak-Rafaello
Kiedy byłam mała mogłam zjeść dowolną ilość pralinek Rafaello. Połączenie chrupiącej otoczki, białej czekolady, migdałów i wiórków kokosowych działało na mnie jak magnes. Teraz też lubię Rafaello, ale zjadam je sporadycznie. Jak to jest, że w młodości mogłam jeść dowolną ilość słodyczy i ciągle wyglądałam jak patyczek a teraz nawet myśl o słodyczach powoduje wzrost wagi. Uważam, że to niesprawiedliwe. Dorośli też czasem lubią sobie poprawić humor czymś pysznym i słodkim.
Na dziś zaplanowałam na obiad naleśniki. Przypomniały mi się również pralinki Rafaello i postanowiłam połączyć obie przyjemności. Powstały smakowite ale zupełnie niedietetyczne ale pyszne naleśniki prawie-jak-Rafaello. Jeśli tak jak ja macie sentyment do tych pralinek – takich naleśników koniecznie musicie spróbować.
Składniki:
ciasto na 12 naleśników (patelnia 20cm):
300ml mleka kokosowego
300ml gazowanej wody
100ml oleju
1 jajko
8 czubatych łyżek mąki
szczypta soli
farsz:
250g białego sera półtłustego
150g jogurtu naturalnego)
3 łyżeczki cukru
1 łyżeczki cukru waniliowego
3 łyżki posiekanych migdałów
3 łyżki wiórków kokosowych