Szukając ostatnio inspiracji na obiad trafiłam na artykuł Pana Bartka Kieżuna na www.kukbuk.pl. Ponieważ uwielbiam włoską kuchnię i makarony pod każdą postacią przeczytałam z zainteresowaniem. W bonusie dostałam przepis, na sycylijski makaron z pistacjami, który natychmiast postanowiłam wypróbować. W kuchni włoskiej chyba najbardziej kocham prostotę i umiejętność wydobycia z kombinacji podstawowych składników oraz ich kombinacji maksimum smaku. Jedynym warunkiem jest wykorzystanie najwyższej jakości produktów.

Przepis, z którego dziś korzystałam taki właśnie jest. Kilka podstawowych produktów i w dosłownie parę chwil mamy pyszne niezwykłe danie. Z makaronem oczywiście a przecież czasem o to właśnie chodzi. Dziś użyłam bucatini ale doskonale sprawdzi się również spaghetti.

Składniki (2 porcje)
200g makaronu
2 ząbki czosnku
200g sera ricotta
pół papryczki chili
100g pistacji
4 łyżki oliwy
sól i pieprz
bazylia

Ciasto drożdżowe lubię od zawsze. Co ciekawe wcale nie musi być bardzo świeże. Takie lekko sczerstwiałe z masłem albo z masłem i dżemem lubię chyba najbardziej. Do tego musi być obowiązkowo gorzka i mocna herbata.

Kiedy tylko mam okazję kupuję w mojej ulubionej piekarni drożdżowe bułeczki, które tam nazywane są rwańcami. Z wierzchu zawsze posypane są grubym cukrem. Dziś zrobiłam swoje rwańca. Dla odmiany i z sentymentu zrobiłam je z waniliową kruszonką. Dokładnie taką, jaką robiła moja mama.

Składniki:
350g mąki
4g drożdży instant
175ml mleka
40g masła
75g cukru
szczypta soli
kruszonka
25g masła
50g mąki
1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
30g cukru pudru

Pod koniec zimowych ferii wszystkich nas zmogła grypa. Nie wszystkich na raz bo kiepsko byśmy wyglądali. Na szczęście zawsze przynajmniej jedna osoba była „na chodzie". Dziś ostatni dzień mojego zwolnienia. Mam nadzieję, bo przyznam, że zupełnie nie umiem chorować. Nie potrafię leżeć a oszczędzanie się i nabieranie sił męczy mnie okrutnie.

Nie wytrzymałam już dłużej lenistwa i przygotowałam nieduży marchewkowo-orzechowy torcik. Ciasto marchewkowe proponuję upiec poprzedniego dnia, żeby ładnie dało się przekroić. Lekka cytrynowa nuta w kremie i słone pistacje na wierzchu doskonale komponują się z słodkim czekoladowo-orzechowym marchewkowym ciastem. Tort nie wymaga dopieszczonego wyglądu. Mogą więc przygotować go wszyscy – nawet Ci, którzy do kuchennych prac precyzyjnych mają przysłowiowe dwie lewe ręce.

Składniki (tortownica 22cm)
ciasto
1 jajko
2 łyżki masła orzechowego
125ml oleju
150g mąki
100ml mleka
100g startej marchewki
150g cukru
1 łyżeczka cynamonu
1 łyżeczki sody
1 łyżeczki proszku do pieczenia
100g czekoladowych kropelek

Do tej pory kalafiora jadłam w plackach , jako dodatek do dania obiadowego oraz w zupie. Dziś po raz pierwszy i na pewno nie ostatni przygotowałam szybkie danie obiadowe z pieczonym kalafiorem.

Jest takie jak lubię najbardziej: szybkie, proste, smakowite i nie ma wyszukanych składników. Wystarczy natrzeć kalafiora przyprawami, upiec, posypać natką pietruszki i po 40 minutach mamy pyszny sycący obiad. Dodatek ciecierzycy powoduje że jest to danie idealne dla wegetarian.

Przepis na to danie znalazłam na stronie http://www.jadlonomia.com.

Składniki:
1/2 kalafiora
1 puszka ciecierzycy
kilka pomidorów koktajlowych
posiekana natka pietruszki
sos:
2 – 3 łyżki oleju
1 łyżka sosu sojowego
1/2 łyżeczki papryki słodkiej w proszku
1/3 łyżeczki ziaren mielonej kolendry
1/2 łyżeczki syropu klonowego
1 łyżeczka sosu Worcestershire
sól i pieprz

Z pieczenia ciast i ciasteczek w domu chyba najbardziej lubię zapach. Lubię zapach owocowy, kiedy piekę ciasto ze śliwkami lub szarlotkę, karmelowy, kiedy w piekarniku są ciasteczka, ale chyba najbardziej czekoladowy kiedy piekę brownie. Taki upajający mocno czekoladowy zapach wypełnił mój dom, kiedy piekłam ostatnio czekoladowe ciasteczka. Rozkoszny zapach wyciągnął z pokoju nawet moją zaczytaną córkę.

Nieduże lekkie ciasteczka były składnikiem domowych markizów, które połączyłam orzechowo-czekoladowym kremem i obsypałam pistacjami. Części z ciasteczek nie udało mi się przełożyć kremem. Zostały zjedzone świeżutkie prosto po wyjęciu z piekarnika. Prawdę mówiąc zupełnie się nie dziwię. Były naprawdę pyszne.

Składniki:
ciasteczka
60g masła
1 puszka aquafaby
150g gorzkiej czekolady
100g cukru pudru
120g mąki
½ łyżeczki proszku do pieczenia
50g kropelek czekoladowych
krem
100g białek czekolady
120g masła orzechowego
szczypta soli