Czy wiecie, że postać Krecika-postaci ze znanej kreskówki powstała już w 1957. Reżyser filmu Zdeněk Miler otrzymał zlecenie na film edukacyjny o produkcji tkanin. Film miał trafić do młodych widzów i pierwotny bardzo techniczny efekt prac nie zadowolił autora. Zaakceptowany został dopiero film z Krecikiem w roli głównego bohatera, który w pierwszym odcinku dostał nowe spodenki.

Chociaż trudno w to uwierzyć, czasami zdarza się, że czekoladowe muffinki zostaną na stole i nie ma chętnych, żeby je zjeść. W moim domu taka sytuacja zdarzyła się po raz pierwszy. Następnego dnia muffinki nie są już tak pyszne jak świeżo po upieczeniu dlatego postanowiłam wykorzystać je i zrobiłam małe kopce kreta – deser inspirowany postacią tego przesympatycznego kreskówkowego bohatera. Moje dzieci Krecika kochają równie mocno jak ja a deser nazwały ciastkiem z niespodzianką bo poza, poza tradycyjnym bananem dodałam do środka kawałek truskawki.

Składnik (8 deserków)
babeczki
160g mąki
1 łyżeczka proszku do pieczenia
0,5 łyżeczki sody
100g cukru brązowego
2 łyżki gorzkiego kakao
160ml mleka
1 jajko
40ml oleju

Podobno diabeł tkwi w szczegółach i chyba rzeczywiście tak jest. Czasem proste danie, z zupełnie zwyczajnych składników nabiera zupełnie innego charakteru, kiedy poda się go albo w niezwykłym naczyniu albo z jakimś zaskakującym dodatkiem.

Dziś ta sztuka właśnie mi się udała. Ponieważ sezon szparagowy ciągle trwa (oby jak najdłużej) przygotowałam sałatkę ze szparagami. Połączyłam je z pomidorkami koktajlowymi, świeżą bazylią serem mozzarella i jajkami. Całe danie zrobił jeden dodatek: cytrynowo pistacjowy sos. To była pierwsza sałatka do której go przygotowałam ale już dziś wiem, że z pewnością nie ostatnia.

Składniki (3 porcje)
pęczek zielonych szparagów
200g pomidorków koktajlowych
200g sera mozzarella
3 jajka
świeża bazylia
sos:
sok i skórka z połowy cytryny
100g solonych pistacji
1-2 łyżki syropu klonowego
1 łyżka oliwy

Czasem popełniam taktyczny błąd i pytam moje dzieci, co zjadłyby na kolację. Wtedy z całą pewnością zamiast kilku minut spędzam w kuchni znacznie dłużej. Moje dzieciaki albo wymyślają skomplikowane danie albo przynajmniej ze składników, których z pewnością nie mam w kuchni. Dziś jednak ich przechytrzyłam. Chcieli placuszki. Zrobiłam placuszki ale tylko ja wiem jak proste i szybkie w przygotowaniu.

Zdradzę wam również moją tajemnicę. Przy kompletowaniu składników okazało się, że nie mam w domu jajek. Zrobiłam więc drożdżowe racuchy z jabłkami bez jajek i wiecie co? Już więcej do tych placków ich nie dodam. Wyszły pyszne - chrupiące z wierzchu i puszyste i owocowe w środku. Mój syn powiedział, że te racuchy to mistrzostwo świata i to powinna być najlepsza rekomendacja.

Składniki:
250g mąki
7g suchych drożdży
2 łyżki cukru
1 łyżeczka esencji waniliowej
pół łyżeczki cynamonu
220ml mleka
2 jabłka
olej do smażenia

Duże pieczarki kuszą mnie za każdym razem kiedy pojawiają się na półce w sklepie. Ich ilość jest taka, ze akurat pasuje na nieduży obiad dla dwóch osób. Tym razem dałam się skusić i przygotowałam szybki i bardzo smaczny lunch dla siebie i męża – pieczarki faszerowane szpinakiem. Potrawa ta ma jedną wadę. Trzeba ją przygotować i zjeść, bo po podgrzaniu nie jest już taka smaczna.

Farsz do pieczarek możecie przygotować z tego co akurat macie w lodówce. Może to być kasza, sery, warzywa lub mięso. Skorzystajcie z gotowej propozycji lub stwórzcie własną kompozycję. Możliwości są nieograniczone.

Przepis na farsz pochodzi z książki „Jeść zdrowiej".

Składniki (2 porcje)
4 duże pieczarki
farsz:
5 łyżek orzechów nerkowca
3 ząbki czosnku
1 cebula
300g świeżego szpinaku
8 suszonych pomidorów
4 łyżki posiekanej natki pietruszki
100g sera feta
1 łyżka masła
sól, pieprz
2 łyżki soku z cytryny

Sekretem dobrego mango lassi jest dojrzałe i słodkie mango. U nas trudno kupić takie naprawdę słodkie, dlatego obiecuję sobie, że kiedyś zrobię je z owocu „prosto z drzewa". Na razie jednak musi mi wystarczyć to, które kupuję w Polsce. Przepis na ten napój jest bardzo prosty a dobrze schłodzony jest cudowanie orzeźwiający i bardzo smaczny. Idealny w ciepłe letnie popołudnia. Moje dzieci mówią na niego żółty jogurt . W oryginalnym przepisie oprócz mango i jogurtu jest woda. My lubimy, żeby mango lassi trochę bardziej gęste. Nie dodaje więc do niego wody, tylko używam mniej gęstego jogurtu naturalnego. W internecie znalazłam przepis na mango lassi z kefirem. Nigdy nie piłam, ale może następnym razem spróbuję?

Składniki:
2 dobrze dojrzałe mango
400ml jogurtu naturalnego
4-5 łyżek soku z pomarańczy
3 łyżki syropu klonowego