Ostatnie komentarze

 

Lubię gotować, pod warunkiem, że nie muszę. A muszę i to codziennie, bo pomimo, tego, że moje pociechy zjadają obiady w szkole i w przedszkolu, to wchodzą do domu z pytaniem „co dzisiaj na obiad?” Chyba najbardziej nie lubię wymyślać menu. Samo pichcenie potem, to już czysta przyjemność.

więcej»

 

W moim rodzinnym domu zawsze i niepodzielnie królowała żółta fasolka szparagowa. Polana złocistą bułeczką podana do niedzielnego obiadu smakowała każdemu. Po pierwszych porcjach wczesnym latem, kiedy jeszcze cena fasolki była wysoka, obiecywałam sobie, że za parę tygodni kupię cały kilogram i zjem sama. Nigdy tego nie zrobiłam.

więcej»
31Sie2014

 

Ostatni dzień wakacji. Dla niektórych wybawienie, dla niektórych perspektywa katorżniczej pracy przez najbliższe dziesięć miesięcy. Tak czy inaczej w sumie wielka niewiadoma. Dla nieszczęśliwych ku pokrzepieniu serc i ducha a dla wszystkich do łasuchowania zrobiłam palmiery z czekoladą. Bardzo proste, z niewielkiej ilości składników, wyjdą piękne i smaczne każdemu, kto się za nie zabierze. Doskonałe do kawy i herbaty i jako słodki dodatek do drugiego śniadania dla uciśnionej braci uczniowskiej.

więcej»
© DomowyPatchwork - All Rights Reserved.

mapa strony