Pieczona karkówka z piwnym sosem
Pieczona karkówka to mięso, które smakuje chyba każdemu. Jest soczyste i aromatyczne i można ją podać na ciepło lub na zimno. Ja zwykle staram się kupić większy kawałek karkówki i po upieczeniu część podać jako danie obiadowe a część wykorzystać jako pyszną domową wędlinę. To chyba pozostałość po tak zwanych trudnych czasach, kiedy w sklepach straszyły puste półki a karkówka niejednokrotnie uwalniała od kanapki z żółtym serem lub pastą jajeczną.
Karkówkę piekę więc według tego samego przepisu od wielu lat. Zawsze wychodzi perfekcyjna a od kiedy używam termometru do mięsa nie boję się, że mięso będzie surowe lub suche w środku. Średnio upieczoną karkówkę otrzymasz, kiedy temperatura w środku mięsa osiągnie 71-73stC. Dobrze upieczona karkówka będzie miała temperaturę 77-93stC w środku. Ja wyjmuję mięso z piekarnika, kiedy termometr wbity w mięso pokazuje 87 stopni. Wtedy jest soczysta i mięciutka. Sos do karkówki przygotowuję na bazie sosu z pieczenia. Dodaję do niego ciemne miodowe piwo i powidła śliwkowe.
Składniki:
mięso:
1,5kg karkówki
4 łyżki oliwy
2 łyżki majeranku
6 ząbków czosnku (w tym 4 nieobrane)
1 cebula
2 duże gałązki rozmarynu
400ml bulionu
100ml ciemnego piwa
sól, pieprz