Ostatnie komentarze

Pieczoną białą kiełbasę podaję zazwyczaj podczas Wielkanocy. Ostatnio jednak w magazynach i programach telewizyjnych widziałam tyle dań z białą kiełbasą w roli głównej, że nabrałam ochoty na przygotowanie potrawy z biała kiełbasą. Zdecydowałam się upiec ją w piekarniku zgodnie z przepisem Jamie'go Olivera. Według oryginalnego przepisu biała kiełbasa pieczona jest z jabłkami, cebulą oraz plastrami pasternaku. Ponieważ nie przepadam za tym ostatnim dodałam do pieczenia kiełbasy pokrojoną w cieniutkie plasterki bulwę fenkułu.


Fenkuł nie jest popularnym warzywem chyba ze względu na dosyć intensywny anyżowy aromat i smak. Poddanie bulwy obróbce cieplnej redukuje ten efekt i zamiast mocnego smaku otrzymujemy delikatną anyżową nutę i słodycz chrupiącego warzywa. Jeśli nie lubicie anyżowego smaku upieczcie fenkuł, a może polubicie to bogate w kwas foliowy, witaminę A, wapń i potas warzywo.


Składniki (4 porcje)
8 białych kiełbasek
4 jabłka
2 czerwone cebule
1 nieduża bulwa fenkułu
1 łyżka płynnego miodu
3 gałązki rozmarynu
2 łyżki oliwy
1 łyżka octu winnego
sól, pieprz

więcej»

Gorąca czarna mocna herbata to dla mnie niezbędny początek dnia. Kawę piję tylko wtedy, kiedy bardzo mam ochotę albo dla towarzystwa. Wtedy jest to bardziej mleko z kawą a nie kawa z mlekiem, ale liczy się smak i oczywiście aromat. Potem w ciągu dnia piję raczej zieloną herbatę a wieczorem ziołowe napary. Od wielu lat nie słodzimy herbaty. Słodki wyjątek robię tylko dla jednego rodzaju dodatków czyli konfitur do herbaty. Herbata staje się wtedy rodzajem deseru. Herbata powinna być wtedy podana w ulubionej filiżance. Bardzo lubię dodać do czarnej herbaty morelową, pomarańczową lub żurawinową konfiturę, najchętniej taką przygotowaną w domu.


Dziś więc przepis na moją ulubioną domową żurawinowo-rozmarynową konfiturę. Dodaję do niej również sok i skórkę z pomarańczy. Jest aromatyczna, słodko-kwaśna i trzeba bardzo uważać, żeby nie zjeść całego słoiczka konfitury do jednej filiżanki herbaty Mrugnięcie.


Składniki:
500g świeżej żurawiny
5-6 łyżek syropu klonowego
sok i skórka z jednej pomarańczy
2-3 gałązki rozmarynu

więcej»

Jarmuż to zapomniane warzywo do zadań specjalnych. Zawiera najwięcej wapnia ze wszystkich warzyw, jednocześnie nie zawierając szczawianów. Jest więc cennym produktem w profilaktyce osteoporozy. Zawiera również znaczną ilość fosforu, żelaza. Jest również bogatym źródłem witaminy C.


Co roku jesienią przypominam sobie o jarmużu i przygotowuję z niego chipsy, dodaję do zup, makaronów i sałatek. W tym roku postawiłam na pesto. Trzeba użyć do niego jasnych młodych liści, bo te grubsze są twardsze i mają grubsze żyłki. Jarmużowe pesto ma piękny intensywny zielony kolor i naprawdę doskonały smak. Dziś dodałam je do pełnoziarnistego penne i podałam z pomidorkami cherry i serem feta.


Składniki (2 porcje)
100g penne
4 nieduże liście jarmużu
garść migdałów bez łupinek
3 łyżki parmezanu
100ml oliwy
150g sera feta
8-10 pomidorków cherry
3 łyżki płatków migdałowych

więcej»

Czy wiecie, że grog był na statkach traktowany jak lekarstwo? Marynarze, szczególnie Ci, którzy pływali w długie rejsy cierpieli na szkorbut. Jednym z najprostszych sposobów na uniknięcie tej choroby było wprowadzenie do diety produktów zawierających duże ilości witaminy C - cytrusów i kiszonek. Wprowadzenie grogu zapewniło marynarzom dzienną dawkę witamin.


Chyba nie ma jednego, jedynego słusznego przepisu na grog. Z pewnością powinien być ciemny rum, cytryna, jakieś słodzidło. Mogą być goździki, cynamon. Grog można zrobić na gorącej wodzie, ale ja najbardziej lubię przygotować go na gorącej mocnej czarnej herbacie. Może to nie jest marynarski grog, ale mój własny rozgrzewający i bardzo pyszny. Polecam go szczególnie w zimowy wieczór do dobrej książki czytanej pod cieplutkim kocem najlepiej w fotelu przed kominkiem z cudownym płonącym ogniem. Rozmarzyłam się... Może Ci, którzy nie planują hucznej zabawy sylwestrowej skorzystają z mojego przepisu na grog i na udany wieczór.


Składniki (2 porcje)
300ml gorącej mocnej czarnej herbaty
1-2 łyżeczki brązowego cukru
cytryna
pomarańcza
kilka goździków
2-3 kawałki cynamonu
200ml ciemnego mocnego rumu

więcej»

Wiem, że w każdym domu po świętach zostają resztki jedzenia. Pięknie wyrośnięte puszyste pachnące ciasto drożdżowe cieszy, gdy jest świeże. Potem amatorów na zjedzenie tego domowego ciasta jest coraz mniej i właściwie zostaje dla tych, którzy tak jak ja uwielbiają nawet czerstwe drożdżowe ciasto z gorącą czarną herbatą. W moim domu ciasto drożdżowe nie ma więc szans się zmarnować.


Dziś więc propozycja na wykorzystanie świątecznego drożdżowego ciasta. Charlotte bo taką nazwę ma ten deser to jak danie drożdżowemu plackowi drugiego życia. Deser jest pachnący słodki chrupiący z zewnątrz i rozkosznie owocowy i mięciutki w środku.


Przepis pochodzi z magazynu Moje gotowania. Zamieniłam w nim jedynie owoce. Zamiast jabłek i porzeczek dodałam żurawinę, borówki i jeżyny.


Składniki (2 porcje)
6 plastrów drożdżowego ciasta z prostokątnej formy
3 łyżki masła
100ml mleka
2 garście świeżej żurawiny
garść borówek
garść jeżyn
3 łyżki syropu klonowego
2 łyżki soku z pomarańczy
szczypta cynamonu

więcej»
© DomowyPatchwork - All Rights Reserved.

mapa strony