Kiedyś, w czasach nazwijmy to mniej obfitych w dobra wszelakie, podroby były częściej wykorzystywane w kuchni. W moim rodzinnym domu gulasz z żołądków albo serc pojawiał się systematycznie. Potem ochota na tego typu dań minęła, by pojawić się ostatnio dzięki przepisom mamy mojego męża. Od niej właśnie pochodzi przepis na żołądki w potrawce.

Soczewica jest wspaniałym, choć niedocenianym, składnikiem gęstych zup. Jeśli dodamy do niej warzywa, zioła, do zupy włożymy kiełbaski otrzymamy typowe niemieckie jednogarnkowe danie obiadowe. Treściwa, sycąca, doskonała na zimowy posiłek. Jeśli chcemy zrobić ją zgodnie z niemieckimi tradycjami, trzeba dodać do niej ocet. Ja wolę wersję bez octu.

W zimowym sezonie, kiedy właściwie nie ma świeżych warzyw i owoców, bardzo często kupuję cukinie. Moje dzieci bardzo lubią to warzywo niezależnie od formy i sposobu podania. Najczęściej robię grillowane nazywane przez młode pokolenie cukiniami w paski.
Dzisiaj proponuję Wam najprostszą na świecie zupę krem z cukinii. Podaję ją albo z groszkiem ptysiowym albo z grzankami lub prażonymi płatkami migdałów.
 

Do zrobienia tej potrawy zainspirował mnie pan Robert Makłowicz. W jednym ze swoich gawędziarskich programów z Macedonii zrobił pstrąga łososiowego w pomidorach. Przepis trochę zmodyfikowałam po swojemu a ryba wyszła fantastycznie.

Ponieważ za oknem szaro i buro dzisiaj propozycja zupy, która nie tylko rozgrzewa, ale także rozjaśnia ponurą atmosferę. Zupa krem z marchewki. Niezwykle prosta w wykonaniu, a kolor powoduje, że przypominają nam się ciepłe letnie zachody słońca. Może być łagodna słodka, a można ją zaostrzyć dodając curry lub/i tymianek.