Malinowa pianka
Nawet w czasie turystycznych wyjazdów dzieci czasem domagają się trochę mniej turystycznego jedzenia. Staram się co prawda nie „gotować" zupek z proszku i klopsików ze słoika (choć czasem i to ratuje sytuację na stole) ale czterodaniowy obiad z przystawką i deserem rzadko wchodzi w grę.
Do przygotowania mojego dzisiejszego deseru musicie mieć mikser do ubicia śmietanki, ale to jedyna mało turystyczna konieczność. Reszta to tylko typowe zakupy i sezonowe owoce. Jeśli macie już to wszystko zostaje jeszcze przygotować gładki mus owocowy i w kilka chwil serwujecie deser, który może ozdobić nie tylko turystyczny stół.
Przez cały rok nie możemy doczekać się malin, więc kiedy tylko pojawiają się na stoiskach kupujemy w ilościach przemysłowych. Pamiętajcie, że maliny myjemy krótko i tuż przed podaniem, inaczej podacie nieapetyczną papkę zamiast pięknych, letnich, owocowych skarbów. Jeśli nie lubicie malin wykorzystajcie na przykład jagody lub truskawki. Będą smakowały wspaniale i wyglądały równie pięknie.
Składniki (4 porcje):
500g malin
500ml 30% śmietanki
4 łyżki cukru pudru