Kwiecień i początek maja chyba wszystkich nas zaskoczyły piękną słoneczną pogodą. Gdyby nie kalendarz wiszący w kuchni i liche listki na drzewach można by pomyśleć, że jest przynajmniej czerwiec i trzeba szykować się do wyjazdu na wakacje. Pierwsze kolorowe wiosenne kwiaty wyglądają tak kusząco, że postanowiłam swój stół dopasować do pogody i przygotowałam słoneczny i kolorowy deser: miniserniczki mango z borówkami i granatem. Nie wymagają pieczenia, są lekkie i odświeżające idealne na słoneczne wiosenne popołudnie.

Składniki (6 serniczków):
1 duże dojrzałe mango
4 łyżeczki żelatyny
250g mascarpone
100g ciastek owsianych bez cukru
50g masła
2 łyżki syropu klonowego

Tym razem na weekend dostałam zamówienie na ciasto. Miało być pieczone, czekoladowe, z kremem i z owocami. Do tego wszystkiego szybko, bo jak młodym ludziom chce się czegoś słodkiego to musi być już a nie jutro na deser. Z tej inspiracji (i tego co miałam w kuchni) powstało kruche czekoladowe ciasto z budyniem, jabłkami i borówkami. Wypiek został zaakceptowany i zjedzony migiem. Jego dodatkową zaletą była odrobina cukru pudru i sorbet z czarnej porzeczki, który idealnie pasował kolorystycznie do ciasta.

Kilka porcji udało mi się ocalić przed głodnymi łakomczuchami i pięknie wyglądające ciasto z gorącą kawą umiliło ciepłe wiosenne popołudnie.

Składniki (blaszka 28×24cm)
ciasto
0,5 kg mąki
1 łyżeczki proszku do pieczenia
200g cukru
200g masła
1 jajko
3 łyżki śmietany
2 łyżki kakao
masa budyniowa
2 opakowania budyniu waniliowego
0,75 ml mleka
3 łyżki cukru

Raz na jakiś czas moje dzieci proszą mnie o przygotowanie budyniu na podwieczorek. Najbardziej lubią czekoladowy z polewą czekoladową. Ja wolę waniliowy z sokiem malinowym. Dzisiaj również przygotowałam budyń, ale był on bazą do przygotowania warstwowego deseru z owocami i orzechami. Tak podany budyń zmienia się z przedszkolnej przekąski w całkiem elegancki deser. Smak słodkiego czekoladowego budyniu złamałam nieco jego lżejszą wersją z nasionami chia, kwaskowymi cząstkami granatu oraz słonymi chrupiącymi pistacjami. Zaskakujące połączenie? Być może, ale jakie pyszne.

Składniki (4 porcje)
500ml mleka
2 łyżki cukru
1 łyżeczka masła
1,5 łyżki mąki ziemniaczanej
1,5 łyżki mąki pszennej
1 łyżeczka esencji waniliowej
2 łyżeczki nasion chia
100g gorzkiej czekolady
granat
pistacje

Czy ktoś kto jest wielbicielem czekolady może nie lubić brownie? Chyba nie. Pierwsze przepisy na brownie pochodzą podobno z początku dwudziestego wieku. To mocno czekoladowe ciasto, czasem z dodatkiem orzechów, pochodzące z amerykańskiej kuchni, na dobre zadomowiło się w polskiej kuchni. Moje dzieci go uwielbiają. Najbardziej takie ciepłe wyjęte z piekarnika z kulką lodów. Wcale im się nie dziwię. Ja też właśnie takie lubię najbardziej.

Idealne brownie powinno być mega czekoladowe, słodkie, mieć chrupiącą skórkę i wilgotny środek. Moje ostatnie właśnie takie było. Robiłam je z przepisu ze strony http://www.jadlonomia.com.

Składniki (foremka 20 na 20)
200g gorzkiej czekolady
180-200ml oleju kokosowego
2 kawy espresso
aquafaba z 1 puszki ciecierzycy
125g brązowego cukru
1 łyżeczka esencji waniliowej
150g mąki
szczypta soli
pół łyżeczki proszku do pieczenia
garść orzechów nerkowca
8 kostek gorzkiej czekolady

Według starej reklamy batoników, bounty to smak raju. Całkowicie się z tym zgadzam. Jeśli dodatkowo zrobicie je w domu według tego przepisu dostaniecie przekąskę, którą możecie jeść bez wyrzutów sumienia. Powiem, że my zakochaliśmy się w tej kokosowej słodyczy i z całą pewnością będę robić ją częściej.

Przepis znalazłam na stronie www.ofeminin.pl. Zamieniłam tylko miód na syrop klonowy a moje dzieci wybrały kształt i powstały pyszne kokosowe kulki oblane gorzką czekoladą. Paseczki białej czekolady nie są konieczne, ale za to wyglądają pięknie.

Składniki:
300g wiórków kokosowych
1 puszka mleczka kokosowego
3 łyżki syropu klonowego
1 łyżka oleju kokosowego
250g gorzkiej czekolady
50g białej czekolady